JJ należy do grona małych śpioszków. Już około godziny 18:40 oznajmia nam, że chce już iść "night night" i ciągnie za rączkę do góry. Proces jest jednak bardziej skomplikowany. Ustaliliśmy w naszym domu rutynę, dzięki której JJ czuje się wygodnie i bezpiecznie. Każdego wieczoru wygląda wiec to bardzo podobnie. Zaczynamy od mycia zębów, potem kąpiel, balsamujemy ciałko, ubieramy w piżamkę rozgrzana wcześniej na kaloryferze, czytamy książeczki i ostatecznie, po wypiciu mleczka JJ oddaje mi butelkę, odwraca się na jeden bok i zasypia w mgnieniu oka.
Ostatnio dziadkowie sprezentowali JJ'owi piękną pościel firmy Kalamati. Pościel wykonana jest z najwyższej jakości materiału i uszyta z wielką precyzją. JJ jak zobaczył żywe wzory, to nie trzeba go było namawiać na to by wskoczył do łóżeczka. Wręcz przeciwnie, sam wdrapywał się do niego po szczebelkach, a po wejściu do niego wtulał się i przykrywał nową pościelą. On tak bardzo kocha mile w dotyku tkaniny.
Do tego JJ dostał słodkiego misia, z którym co noc dzielą wspólne sny. Misia wykonały uzdolnione panie z Dom Deko. Bardzo się cieszymy, ze takie firmy tworzące przedmioty z duszą istnieją w Polsce. Bez nich rynek dziecięcy był by taki ubogi i nudny.
No i przede wszystkim wielkie dzięki dla babci i dziadzia za takie piękności! <3
Uwielbiam Kalamati! Każdy ich produkt cieszy oczy, niezwykle trafiają w moje poczucie estetyki :)
ReplyDeleteAle uroczy też Wasz kącik dla JJ :) pościel bardzo ładna, w sam raz dla chłopca..ale nie typowa tylko taka oryginalna. Podoba mi się Jacob i sowa :D
ReplyDeleteNo to musze sie pochwalic, ze sowke uszylam sama.
DeleteFajnie masz, że synek tak grzecznie kładzie się spać. Pościel bardzo ładna, misio oraz sowa również bardzo mi się podobają. Pozdrawiam :)
ReplyDeleteTo dzieki wptowadzonej przez nas dosc wczesnie rutynie. Bez niej byl by zamet, placz co noc i rodzice jak dwa klebki nerwow.
DeleteBrawo dla dziadkow za takie piekne prezenty! Ja tocze odwieczna walke z moja mama, bo przysyla moim dzieciom wiecznie prezenty kupowane "pod siebie", najczesciej ciuszki, ktore wogole nie pasuja, bo przeciez nie zna budowy moich dzieci. A potem obraza sie kiedy mowie, ze niestety butki znow za ciasne kupila... :/
ReplyDeleteUps, ja bym na Twoim miejscu nawet metek nie odrywala, tylko zaraz na eBay lub allegro wystawila. Szkoda pieniedzy.
DeletePiękny pokoik! Widzę, że jego styl powoli "dorośleje", jak JJ :)
ReplyDeleteŚliczna ta pościel;)
ReplyDeleteA nasz Filip nawet w najpiękniejszej pościeli nie chce spać;(
Przepiękne podarunki od dziadków! U nas zasypianie nie jest takie prędziutkie...
ReplyDelete