Czy ja już kiedyś mówiłam jak ja kocham weekendy? Nie ma nic piękniejszego dla matki jak uśmiech swojego dziecka, a ja takowy mogę oglądać cały weekend. Szalejemy jak się tylko da i nie stosujemy zbyt wielu zakazów, oczywiście na tyle na ile pozwala nam zdrowy rozsądek. A zdrowego rozsądku u nas nie zbyt wiele, tak więc JJ w wieku 1,5 roku jeździ samochodem, skacze po nim jak się tylko da, a jak mu powiem, ze ma założyć kamizelkę to zakłada ja dla przekory na głowę o! Jak mu za ciepło to pozwalam mu się rozebrać. Ja to nazywam hartowaniem dziecka i nie przegrzewaniem, a inni niedbalstwem. Jak by nie było - JJ prze-szczęśliwy!
Jaki on był dumny. Jadąc po parku machał do każdego przechodnia!
JJ furę już ma, jeszcze skóra i komóra i lansik totalny :) widać że szczęśliwy... :)
ReplyDeleteCudny jest ;)
ReplyDeleteWow JJ ale masz furę :) fiu fiu ;)
ReplyDeletePierwsze zdjęcie ukazuje śliczna panoramę :)
Super !
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Mieszkamy w calkiem ladnej okolicy, co nie?
DeleteBryka świetna :D sama bym się powoziła :D
ReplyDeleteSuper fura! Super kierowca!
ReplyDeleteNiezla bryka! I piekne macie tam widoki!
ReplyDeleteMoj synek jeszcze na szczescie sam nie umie sie rozebrac, ale corka tylko oznajmia "nonco [goraco] i zdejmuje czapke, kurtke i ma w powazaniu moje protesty. :)
Fura jak się patrzy;)
ReplyDeletesuper fura pozazdrościć:)
ReplyDeletezapraszam do nas:)
Nominowalam Cie do zabawy, jesli masz ochote oczywiscie! ;)
ReplyDelete