Kuba ostatnio przeszedl sam siebie. Kto by mi uwierzyl, gdybym powiedziala, ze moj 1,5 roczny syn w zeszly weekend:
- wymopowal podlogi w salonie,
- wypolerowal stolik,
- umyl z tatusiem dwa samochody,
- nastawil pranie,
- podlogi w lazience na kolanach myl,
- pozamiatal patio.
Samej mi oczy wychodza jak sobie pomysle jaki z niego pracus. Ewidentnie nasladuje wszystko co robimy i do roboty sie rwie (czyt. wyrywa nam z rak, zeby sam zrobic). Moj kochany robaczek z mnostwem energii i dobrych checi.
I to nic, ze po wypolerowaniu stolika papierowy reczniczek zostaje podarty na tysiac kawalkow i laduje na podlodze jak platki sniegu.
To nic, ze kupka ze smieciami ktora pozamiatala mama zostaje rozmieciona na cztery strony swiata.
To nic, ze podlogi sa tak mokre, ze mozna sie na nich poslizgnac i zeby wybic.
Zupelnie nam nie przeszkadza, ze samochod myje szorstka strona gabeczki, a potem jest tak mokry i brudny, ze sam musi sie dokladnie umyc i przebrac.
To nic, ze pranie wlacza i wylacza co kilka minut, a potem chce pralke otwierac zeby wode z niej wylac i mokre pranie wyciagac.
Niech sie uczy i eksperymentuje, bo zycie to cudowna szkola, do ktorej niektorzy uczeszczaja i wchlaniaja je jak gabka, a niektorzy biernie wola spedzac przed ekranem telewizora.
Nooo.... to się nazywa pomoc domowa z prawdziwego zdarzenia:) elegancko:) ja mam w domu dwóch pomocników;) i pomagają, jak mogą:)
ReplyDeleteZapraszamy do nas na konkurs rossmanowski;) wygrać można bon do rossmana , który wymienić można na jakieś pucujące sprzęty np;)
zawodkobieta.blogspot.com Mały sie ucieszy:)
Ładnie go aktywizujesz :)
ReplyDeleteno pięknie - rośnie pomocnik mamy :))
ReplyDeletea to ostatnie zdanie bardzo trafne :)
No to macie czysta bryke :)
ReplyDeleteNo prawie... ;)
Deletehihi no jest niesamowity! :) ale przejmuje z radością tylko obowiązki rodziców, czy tak samo jest zdyscyplinowany w kwestii swoich zabawek? :)
ReplyDeleteJak narazie nauczyl sie gdzie odkladac buciki i kurtke, ale do zabawek tez dojdziemy mam nadzieje.
DeleteNo wiesz, czym skorupka za młodu nasiąknie.....:)
ReplyDeletePrawdziwy skarb.
ale masz pomocnika:)) super
ReplyDeleteSuper że tak pomaga.
ReplyDeleteTaki pomocnik to skarb:)
ReplyDeletePomocnik pierwsza klasa! Może chciałby pomóc czasem Cioci Ninie?;)
ReplyDeleteW zlobku podobno tez sprzata jak najety, wiec u Ciebie by tez posprzatal.
DeleteTo nie pozostaje Nam nic tylko przeprowadzić się do UK ;)
DeleteSwietny pomocnik i jaki przystojny!
ReplyDeleteDziękuję za odwiedziny:)
Taki pomocnik to marzenie każdej mamy :)
ReplyDeleteŻywe sreberko! Piękne zdjęcia ;)
ReplyDelete