Friday, 13 September 2013












Zapakowalysmy dzieci do samochodu, torby wypelnilysmy pieluszkami, a same zaopatrzylysmy sie w tony cierpliwosci i dawaj w droge. Celem naszej wyprawy bylo wesole miasteczko 
'Rabkoland", w Rabce jak sama nazwa wskazuje. Jak juz tam dotarlysmy, to uznalysmy, ze same wesole miasteczko jest dla starszych dzieci, bo zeby mozna sie bylo przejechac na wiekszosci karuzel trzeba bylo miec przynajmniej 2 latka. Dzieci jednak pojezdzily malymi stacjonarnymi samochodzikami  i polataly helikopterem. Naciskaly na czerwone przyciski przy kazdej wystawie z inna bajka aby posluchac tanczace w rytm muzyki figurki. Kuba robil show na srodku parku kiwajac sie na boki i krecac glowa do muzyki puszczanej z glosnikow. Pewnie ze wzgledu na pogode, miasteczko nie bylo przepelnione, wiec bez zadnych problemow mozna sie bylo przemieszczac od atrakcji do atrakcji i w kolejkach stac nie trzeba bylo. Teraz czekamy tylko, az dzieci podrosna i za rok wybierzemy sie tam ponownie by zaczerpnac mocniejszych wrazen. 





























14 komentarze:

  1. U nas Rabkoland to podstawowy punkt programu na Dzień Dziecka :)
    Młody szaleje tam z zachwytu....

    A i mama z tatą z kilku atrakcji korzystają hihi

    ReplyDelete
  2. my mamy Śląskie Wesołe Miasteczko bliziutko, ale czekam, aż B. będzie starszy, wtedy poszalejemy:)
    śliczne, radosne zdjęcia!

    ReplyDelete
  3. widać że wyprawa udana...cudne zdjęcia:))

    ReplyDelete
  4. Super fotki...pozazdrościć :)

    ReplyDelete
  5. Ładnie Kubuś ubrany :) Buciki Adidas, a spodenki i sweterek?

    ReplyDelete
  6. Szkoda, że od 2 latek, ale już wiecie, czego można się spodziewać. Dzieciaczki, jak i Wy urocze ;)

    ReplyDelete
  7. Wstyd przyznać, ale w Rabce byłam ostatnio 16 lat temu. Czas to zmienić. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  8. słodki maluszek i śliczna mamusia:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    ReplyDelete