Nie ma nic lepszego na deszczowe, pochmurne dni niz goraca herbatka i muffinek z czekolada.
Z takim zaopatrzeniem nie straszne mi zimne jesienne dni. Dzisiaj mam wolne, wiec od przyjazdu ze szpitala relaksujemy sie z Kuba jak mozemy. Pogoda za oknem okropna. Kuba wyszedl na dwor tylko na chwile i myslalam, ze mi go wiatr porwie i juz go wiecej nie zobacze. Po dziesieciu minutach tak sie rozpadalo, ze musielismy uciekac do domu i rozgrzewac sie cieplymi napojami.
Coś na zimne wieczory.A dzieciaczek słodki,pozdrawiam:))
ReplyDeletepogoda nie rozpieszcza, ale taka herbatka i babeczka, to owszem:)) Kubuś słodko wygląda:)
ReplyDeleteZapasy herbat uzupełnione, u nas pije się wyłącznie liściaste :)
ReplyDeleteHehe, fajnie mu te włoski rozwiało! :)
ReplyDeletePyszności u Ciebie, to mój obowiązkowy jesienny zestaw;-)
ReplyDeletePozdrowionka