Wybralismy sie na mala wycieczke do latarni morskiej w Blacksod Bay. Miejsce jak zwykle magiczne. Odwywaja sie z tamtad wycieczki na okoliczne wyspy i podgladanie delfinow. O tym miejscu tak spiewali lokalni chlopi.
Pojechalismy tez do kosciolka, kolo ktorego zostala pochowana Sw. Debora. Z kosciolka pozostaly juz tylko ruiny, wiec nie bylo tam duzo do ogladania, ale legenda mowi, ze komukolwiek uda sie przecisnac przez okno kosciola trzy razy z rzedu, ten nigdy nie utonie. Byla tam ukurat grupa turystow z UK ktorym nie udalo sie przecisnac przez waskie okno kosciola ze wzgledu na ich pokazne postury. Przylapalismy ich za to na zmienianiu lekendy i wszyscy trzykrotnie obchodzili kosciol ledwo przeciskujac sie przez drzwi wejsciowe. Jak nas zobaczyli to odejsc nie chcieli dopuki nie widzieli na wlasne oczy, ze ktos przez to okno trzy razy jednak sie przecisnie. Dopingowali mnie wiec jak tylko mogli, a ja modlilam sie tylko zeby mi czasem kina nie bylo widac podczas tych poczynan. Po malej wycieczce udalismy sie na obiad do restauracji gdzie szefem jest nasz znajomy. Jesli ktokolwiek byl by w okolicy to goraca polecam Gateway Leisureplex, bo jedzenie serwuja przepyszne, a i dzieci maja sie czym zabawic bo obok znajduje sie centrum rozrywki. Juz dawno mi tak wszystko nie smakowalo. Bellissimo! Kubus tylko przymrukiwal i paluszki lizal zajadjac sie swoja podcja.
Po powrocie do domu jak zwykle poszlismy na nasza plaze, ale ze zdjecia mamy nagusienkie to nie bede pokazywac :) Kuba wyglada jak by mu osial ten kapelusz przezul i wyplul...
fajne zdjęcia:)))
ReplyDeletePiękne widoki. Śliczne zdjęcia.
ReplyDeleteZachwyciłam się zdjęciami, na prawdę pozytywnie nastrajają.
ReplyDeleteUwielbiam kapelusze, a ten wasz slomkowy superancki :)
ReplyDeleteświetne foty. pięknie tam.
ReplyDeleteJa bym chyba (jak tamci turyści) też nie przecisnęła się przez to okienko...
ReplyDeleteIrlandia (bo to Irlandia, tak?) też piękna :)
ReplyDeleteMi się marzy długie zwiedzenia Wysp.