Dzisiaj bylismy z Kubusiem w szpitalu na kolejnym badaniu EEG. Cale podlaczanie elektrod wygladalo zupelnie podobnie jak opisywalam w poprzednim poscie, z ta roznica, ze oprucz 25 standardowych elektrod Kubus ma jeszcze dwie dodatkowe przyklejone w okolicy obojczykow. Cale mierzenie i klejenie trwalo dzis rano jakas godzinke, wiec Kuba juz od 10:00 chodzi z przyczepionymi do ciala elektrodami i boxem nagrywajacym prace jego mozgu. Calosc musi nosic sobie w plecaczku i jak by nie bylo radzi sobie z tym calkiem niezle. Elektrod z glowy nie urywa i za kabelki nie ciagnie. Mozna by powiedziec, ze jest mu to zupelnie obojetne. Bawi sie, je i nawet spi z plecakiem na plecach. Tyle dobrze, ze jego ulubiona pozycja jest pozycja na brzuszku, bo o sciaganiu plecaka i ukladaniu aparatu pomiarowego obok niego z niezliczona iloscia dlugich kabli nie bylo ani mowy. Jestem pelna podziwu, co do jego stoickiej cierpliwosci, bo sami sobie wyobrazcie robieie czegokolwiek z plecakiem na plecach, nie mowie juz o spaniu.
Bylismy dzis na zakupach i na obiedzie w restauracji. Ludzie tak dziwnie patrzyli. Zastawialismy sie co by bylo, gdybysmy musieli dzisiaj gdzies leciec. Chyba by nas za terrorystow wzieli i za kratki wsadzili...
Jesteście bardzo dzielni, szczególnie Kubuś! U nas było kiepsko z jednym kabelkiem od kroplówki, więc tym bardziej nie wyobrażam sobie tylu cienkich i krótkich kabelków+plecak u malucha. Ściskam i przesyłam pozytywną energię :*
ReplyDeleteSama sie zastanawiam jak to J.J. ze stoickim spokojem potrafil zniesc
DeleteDużo zdrówka życzę!
ReplyDeleteZdrówka życzę!!
ReplyDeleteMoże głupie pytanie, ale ja nie jestem w temacie. Dlaczego synek jest w ten sposób badany?
ReplyDeletePrawdopodobnie Kuba ma epilepsje. Musimy wykonac wszystkie konieczne badania zeby byc zupelnie pewnym. Badanie EEG ma na celu monitorowania pracy mozgu.
Deletedopiero od niedawna czytam Twój blog i nie miałam pojęcia o chorobie Kubusia. życzę Wam powodzenia w walce z nią. Kubuś jest super chłopakiem, tak dzielnie zniósł badanie. czy jest jakaś szansa na całkowite wyleczenie? trzymajcie się ciepło!
ReplyDeleteZ tego co sie orientuje z rozmow z lekarzami, to Kuba calkowicie moze sie wyleczyc. Ten rodzaj epilepsji ustaje w wielu przypadkach z wiekiem. Pozdrawiamy serdecznie :)
Deletedzielny maluszek! życzę samych pomyślnych wyników i ściskam:)
ReplyDeletesuper dzielny mały mężczyzna ;) wielki buziol ślę
ReplyDeleteMysle, ze ludzie patrza dlatego, ze sa ciekawi co to wlasciwie jest, i tak reaguja na nowosci, nawet nie przez to ze to wysmiewanie czy cos w tym stylu- tylko zdziwienie i ciekaosc.
ReplyDeleteTez tak mysle. Jak by nie bylo takie badania nie sa jeszcze az tak popularne.
DeleteAhh biedny ale i dzielny Malutki ;*
ReplyDelete