Friday, 2 August 2013











Oscar


Sloneczko znowu wyjrzalo zza chmur i zaczolo nas rozpieszczas swoimi goracymi promykami. Fale ucichly i slychac bylo tylko delikatny szum kropelek oceanu. Wybralismy sie na mala wycieczke do miasteczka Bellmullet i po zakupy. Caly poranek spedzilismy jednak na plazy, gdzie Kuba rozpoczal swa powazna przygode z oceanem. Chlapal sie jak kaczka i mimo nawolywan mamy z wody za zadne skarby wyjsc nie chcial. Nazbieralismy cale wiaderko muszelek, z ktorych zamierzamy zrobic ramke na wakacyjna fotografie. Bylismy tez zobaczyc konie wyscigowe wojka Johna, ale Kuba zaraz po wyjsciu z domu usnal w wozku i nawet glosne rzenie koni nie zdolalo go zbudzic. Musze jednak przyznac, ze te konie sa najwiekszymi szczesciarzami, mogac sie pasc w miejscu z takimi pieknymi widokami na morze. 











11 komentarze:

  1. Zdjęcia z morzem w tle są śliczne. Koniki tez dodaja uroku.

    ReplyDelete
  2. kupiłam Brunowi z dwa może nawet trzy miesiące temu taki sam kapelusz w HM czekałam aż będzie dobry bo ciut za duży był, aż mój syn sie dorwał do niego wymemłał go w ślinie tak że aktualnie wygląda tragicznie:) hihi a szkoda bo teraz jak na was patrzę to cudownie wygląda:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz wyglada tak jak by go osiol pomemlal i wyplul. Tak sie dzieje z tanimi kapeluszami

      Delete
  3. Piękne zdjęcia :)

    ReplyDelete
  4. śliczne foty, ja tez chcę nad morze zazdroszczę!
    zapraszam częściej na mojego bloga:)
    u mnie new notka.
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  5. Piękne krajobrazy!:) Ślicznie się też komponujecie się na ich tle:) Konie i morze to chyba dwa cuda natury dopełniające się nawzajem. Najbardziej rozkoszny jednak jest Kuba:):):)

    ReplyDelete
  6. Taki klimat jest w tych zdjęciach, że przenoszę się do was i odpoczywam w jednej chwili. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  7. Piękne, klimatyczne fotografie!

    ReplyDelete