Tuesday, 7 January 2014




Nie ma jak dla mnie nic wspanialszego niż rozbudzanie dziecięcej wyobraźni i kreatywności. Kiedy tylko JJ nauczył się chwytać pędzel w swoją małą rączkę, podstawiłam mu kartkę papieru i farbki pod nosek i zaczęła się świetna zabawa. Początkowo JJ bardziej zainteresowany był wylewaniem farbek i nakładaniem jak największej ilości na pędzel, by potem ubrudzić wszystko w zasięgu jego ręki. Zabawy kończyły się dużą ilością prania, mycia i odplamiania. Na własnych błędach nauczyłam się dość szybko. 
Zaopatrzyłam się więc w taki sprzęt jak:
- śliniaczki z rękawkami (świetnie chronią ubranka dzieci, ale przydały by się podobne dla dorosłych)
- paletki do farbek (uwierzcie mi, bez nich dziecko potrafi wykonczyć całe opakowanie farbek za jednym posiedzeniem)
- kleje z brokatem (nie robią wiele bałaganu, a efekt końcowy jest wyjątkowy)
- kolorowe bloki (nawet u dziecka nie wykazującego dużych zdolności lub chęci obrazek wygląda ciekawie)
- naklejki lub cekiny (ozdobią każdą prace)
- bibułki (trzeba przy nich maluszkowi troszkę pomóc, ale powstają z nich świetne obrazki w 3D)
- talerzyki jednorazowe (można z nich wyczarowac roześmiane buźki przy użyciu włóczki, bibułki, czy pomponików)
- włóczka, pomponiki, skaczące oczka (przydadzą się do wszystkiego)
- klej dla dzieci
- kredki 
- papierowe ręczniki (konieczność w przypadkach awaryjnych)

Można powiedzieć, ze JJ jest obecnie "pro" w robieniu crafts'ow. Na różne okazje wykonuje laurki, babki, puchary, misiaki i buźki z talerzy jednorazowych. Najbardziej jednak uwielbia pokrywanie swoich łapek gruba ilością kolorowych farbek i odbijanie ich na kartce papieru. Z tęczowych łapek powstała ostatnio kartka świateczna, na której rączki JJ'a były rogami renifera. 





17 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać momentu kiedy będę mogła się tak bawić z Manią :D
    Teraz problemem jest odciśnięcie łapki czy stópki na pamiątke, bo nienawidzi jak się kieruję na siłę jej kończynami.

    ReplyDelete
  2. Takie zajęcia są świetne dla rozwoju dziecka. Znam przypadki, że mama nie pozwala dziecku na malowanie mówiąc, że "pobrudzi się..." brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Toz to jakies zboczenie, a moze przypadek OCD...

      Delete
  3. Taaa... farbki najlepszy przyjaciel malucha. Kiedyś nieopatrznie zostawiłam na chwilę swojego artystę i pięknie ścianę odmalował ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moja mama kiedys prawdziwa farba do scian wymalowala pol kuchni podczas gdy robotnik zrobil sobie przerwe na kawe :)

      Delete
  4. Bardzo podobają mi się takie kreatywne zabawy, zajęcia..

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    ReplyDelete
  5. Masz bardzo fajny pomysł na zabawę z dzieckiem. Moja córcia też lubi "rysować", ale czasem bardziej woli to robić po swoim stoliczku :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeszcze dojdzie do takiej wprawy, ze Ci oczy z orbit wyjda.

      Delete
  6. Zgadzam się, Kubuś jest w tych craftach pro :) W jakieś pięć minut zrobił kilka pięknych prac!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chyba 6 namalowal. Smok wyszedl mu najladniej, co nie?

      Delete
    2. Smok niesamowity!
      Już posłuchałam Twoich rad i wczoraj kupiłam Hani specjalną paletę i farby w tubkach. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Delete
  7. Wspaniała zabawa, nie mogę się doczekać kiedy my będziemy się tak bawić z Synkiem :)

    ReplyDelete
  8. O, tak! Kreatywne spędzanie czasu z Maluchami to jest to! Sama wiem co nieco na ten temat ;)
    Od siebie mogę polecić bezpieczne farbki [na bazie wody] do malowania paluszkami. Są gotowe, nie potrzeba do nich dodatkowych kubeczków z wodą, dobrze się nimi zarówno maluje pędzelkiem, jak i "pacia" palcami, a sprzątanie... Do sprzątania zostaje o wiele mniej i nie trzeba w to wkładać aż takiego wysiłku :)!

    Pozdrawiam,
    Kasia ze Świata Niani
    swiatniani.blogspot.com

    ReplyDelete
  9. Wspaniałe klimatyczne zdjęcia :))
    Nie ma jak malowanie rączek, mój Edek też to uwielbia :)

    ReplyDelete
  10. Super pomysł na prezent dla babci i dziadka:) zrobię(jak córka pozwoli;) odcisk jej dłoni i stopy:)Pozdrawiam http://mroznytrojwymiar.blogspot.com/

    ReplyDelete