Kuba skonczyl ostatnio 10 miesiecy, wracam do pracy za dwa miesiace i powoli przezucamy sie na picie z butelki. Smieje sie do wszystkich swoimi szescioma pieknymi zebiskami i zajada ze smakiem 5 posilkow dziennie. Karmie go piersia rano i wieczor, a w ciagu dnia podaje butle, ale z tym to roznie bywa. Kubus rozbestwil sie na dobre i czasem z butelki wypije 210ml a czasem 0ml... Wiec jak juz humor nie dopisuje, to mamusia zlituje sie zawsze nad tym swoim aniolkiem, wyciaga cycusia a Kubus z duzego grasujacego po domu chlopczyka zamienia sie w spokojnego bobaska. Zamyka te swoje wielkie niebieskie oczeta, wtula w mamusie i w blogiej ciszy slychac tylko jego lapczywe chleptanie. Nie ma zreszta nic wspanialszego niz nasza wiez i widok jego slicznych dlugich rzes, pulchniutkich policzkow i lapek zacisnietych na mojej piersi. Kocham go nad zycie!
Home
»
»Unlabelled
» Przemyslenia mlecznego dystrybutora...
Wednesday, 23 January 2013
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Podobno jedna z trudniejszych chwil dla mamy to odstawienie dziecka od piersi ;(
ReplyDeleteMnie jest trudniej niz Kubie :(
Deleteja też nie chcę, ale już czas żeby odstawić Oliwkę od piersi... u nas problem polega na tym, ze Oliwka nie lubi mleka modyfikowanego a na dodatek najprawdopodobniej ma skazę białkową, więc nawet nie ma w czym wybierać jeśli chodzi o smak mm. Ale życzę powodzenia ! :)
ReplyDeleteJa Tobie tez, bo kiedys trzeba sie bedzie za odstawianie zabrac. Moim zdaniem im predzej, tym lepiej, bo dziecko jest podatniejsze na nowe smaki. Do roku ma juz swoje preferencje i trudniej je przekonac do zmian.
DeleteAle jest słodziak z Kubusia:) Pozdrawiam
ReplyDeleteDziekuje :)
DeletePrzecudnyyy jest :-)
ReplyDelete