Chrzest to dla mnie nie tylko uroczystosc organizowana dla dziecka i obrzed nawrocenia i oczyszczenia z grzechow, ale takze mozliwosc na spotkanie sie z moja rodzina. Nie ukrywam, ze do Polski jezdzimy bardzo sporadycznie, wiec z rodzina widujemy sie przyslowiowo "od swieta". Tym razem jak zwykle sprzedzilismy z nimi wspaniale chwile, ktorych niczym nie zastopia rozmowy na skype. Moglismy nareszcie posmakowac przyzadzonych przez mame pysznosci i przytulic kiedy tylko na to mielismy ochote. Mam dla was garsc zdjec z tej przepieknej uroczystosci, ktora odbyla sie w II Dzien Swiat. Oto moja sliczna siostrzenica, gotowa na obmycie woda i przyjecie sakramentu.
Przesliczny tort, dekoracje i prezenciki
Najpyszniejszy deser jaki jadlam w ostatnim czasie - palce lizac. Zjadlam az dwa!
Kubus zapatrzony w swoja przesliczna kuzyneczke
Ale slodziaki ;)
ReplyDeletePiękna uroczystość!!!
ReplyDeleteUwielbiam takie rodzinne imprezy ;)
ReplyDeleteKubus ma śliczny uśmiech
Śliczne zdjęcia z uroczystości:)
ReplyDeleteJa sama niedługo będę planować chrzciny:)
Będę do Was zaglądać.
Zapraszam na nasz konkurs: http://rodzinkazinnegoswiata.blogspot.com/2013/01/uwaga-konkurs.html