Monday, 17 November 2014


Small talk

Schodzimy w niedzielę rano na dół. Na stole stoją kieliszki i butelka po winie. JJ patrzy na ten bałagan i z rozczarowaniem w głosie mówi "Imprezowaliście beze mnie?"


JJ uczy dobrych manier własną ciotkę.

Wybraliśmy się w weekend w odwiedziny do dziadków, którzy gościli właśnie ciocię Kuby. Babcia jak zwykle zapytała wszystkich czy chcieli by się napić herbaty. Ciotka powiedziała tylko "tak", po czym zajęła się dalszą konwersacją. JJ podszedł do niej i despotycznym tonem powiedział
You have to say "yes please". Alright?!


Restauracja

Poszliśmy w weekend na obiad do restauracji. Stolika nie zarezerwowaliśmy, bo wszystko tak samo wyszło bez planowania. Czas oczekiwania na stolik to 15 minut, więc usiedliśmy w części barowej, kupiliśmy napoje i czekamy. Po 15 minutach poprosiłam Kubę, by poszedł i zapytał czy stolik już gotowy. Kuba pobiegł do baru (ledwo co go kelnerka zza niego dojrzała) i woła "Is my dinner table ready?" Pani kelnerka oznajmiła grzecznie, że tak, i że możemy się przenieść do części jadalnianej. Przybiegł do nas z uśmiechem na twarzy i woła "I love asking about the table. Can I do it again?"






JJ: Kamizelka - Geaorge; Sweter - Atmosphere; Chinos - Atmosphere; Buty - Atmosphere

11 komentarze:

  1. haha :))) Maly madrala :)
    Nauka dobrych manier mnie rozwalila :))))
    PS. Ten sweterek kupiliscie tej jesieni? Szukam czegos podobnego dla Mikolaja.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wszystko kupilismy tej jesieni. W Primarku mieli takie ladne i tanie ubranka, ze nie moglam sie powstrzymac. Idealne na wydzierke do przedszkola :)

      Delete
    2. Dzieki! Bylam w primarku...szukalam i u nas nie ma tych sweterkow :(((( wykupili pewnie...
      Ja primarka uwielbiam jesli chodzi o ciuchy dla maluchow! :)

      Delete
  2. Haha, nie, tytul powinien brzmiec: BIG talk of small person! ;)

    ReplyDelete
  3. Proszę , proszę jaki bystrzacha , mama duma powinna Cię rozpierać. Uwielbiam na niego patrzeć , ma tak śliczną buziulkę !

    ReplyDelete
  4. Kochany bystrzak :)

    ReplyDelete
  5. No rośnie mały nauczyciel dobrych manier :)

    ReplyDelete
  6. nie było mnie tutaj, jakiś czas (powód znajdziesz na moim blogu, nie będę już powtarzać:-)), patrzę na Twojego syna i nie dowierzam:-)!!! To niesamowite, jak urósł i się zmienił:-) Jeżeli chodzi o słowa: "tak, proszę", mój syn też jest czujny. Podawałam mu klej, o który poprosił i powiedziałam: "Masz Stefanku", na co moje dziecko powiedziało:" Mamo, mówi się: masz proszę":-) Nasze lekcje wracają do nas i idą w świat:-) wspaniałe:-) Pozdrawiam i ściskam, Sylwia:-)

    ReplyDelete