Wednesday, 5 November 2014




Guy Fawkes Night znana również jako Bonfire Night, to tradycja która istnieje w UK już od 1605 roku i obchodzona jest 5 listopada. Tradycja wywodzi się od dnia kiedy Guy Fawkes przeprowadził swój nieudany spisek prochowy i wraz z grupą Katolików, którzy próbowali pozbyć się z tronu protestanckiego króla Jakuba I, poprzez wysadzenie w powietrze Izby Lordów obradujących tego dnia w budynku Parlamentu. Ku ich zgrozie o całym spisku dowiedział się Jakub I i kazał przeszukać piwnice Parlamentu, gdzie znaleziono dwadzieścia beczek z prochem i Fawkesa uzbrojonego w lont i zegarek. Fawkesa długo torturowano, by dowiedzieć się szczegółowych informacji o spisku i jego innych uczestnikach. Zaczynając od najlżejszych i przechodząc do najgorszych tortur 9 listopada wyciągnięto z niego imiona współspiskowców. Od tej pory, co roku 5 listopada upamiętnia się obchodami, podczas których na stosie płonie kukła Fawkesa, a wiąże się to również z wspaniałymi pokazami fajerwerków. W dzisiejszych czasach jest to świetna okazja na spotkanie ze znajomymi wokół ogromnego ogniska, oglądanie pokazów fajerwerków i zajadanie się toffee apples, gumowymi pierniczkami znanymi jako three-ginger bonfire night parkin czy nadziewanymi ziemniakami.  

W tym roku obchody przypadły w środku tygodnia, więc wiele miejsc urządza weekendowe pokazy fajerwerków, na które zamierzamy się wybrać w sobotę. Dziś ze względu na to, że jutro musimy wcześnie wstawać do pracy i żłobka, to fajerwerki oglądaliśmy jedynie z okna i zajadaliśmy się zrobionymi przez Kubę słodkościami.













14 komentarze:

  1. Rownie slodki, jak te mufiny jest Twoj Synek :)
    My bylismy na pokazach. Bylo swietnie, ale niesamowicie zmarzlismy!
    Termometry u nas prawie na 0!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wczoraj w nocy mialo byc okolo zera. Maly sie nie bal glosnych wybuchow?

      Delete
    2. nic a nic. Pokaz mu sie bardzo podobal i ogladal go z otwarta buzka :))) Taki byl oczarowany! :)

      Delete
  2. Dzieci w tym wieku są najsłodsze, choć jeszcze kłopotliwe w obsłudze.Szkoda, że to tak szybko przemija. Ale Ty umiesz cieszyć się z każdego dnia. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Staram sie lapac kazda chwile z Kuba obiema rekami i wykorzystywac ja w 100%. Taki mam przepis na szczescie.

      Delete
  3. Ciekawe swieto. U nas najwieksze pokazy fajerwerkow sa na Independence Day, ale na szczescie wypada on w lipcu, wiec jest cieplutko i jest dniem wolnym od pracy. :)

    ReplyDelete
  4. Nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego święta w UK. Też mieszkam z synkiem i mężem za granicą, tylko nieco dalej, bo za oceanem. Ciasteczka - apetyczne!
    Pozdrawiam!

    http://ordinary-thinks.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. To w sumie nie jest zadne swieto tylko kultywowana tradycja :)

      Delete
  5. Ile radości! Niech już moja siostrzenica będzie taka duża :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oczywiscie polowe lukru zjadl zanim cooolwiek zrobil. Na zdjeciach widac jaka ma nieboeska buzke :)

      Delete