Wednesday, 26 November 2014



Nie uważam się za eksperta w oszczędzaniu pieniędzy. Mówiąc szczerze jestem bardzo podatna na jakiekolwiek reklamy i ponęty związane z wizją jaką sprzedają nam media. Bo tak naprawdę nie kupujemy przedmiotów, a bajkę o tym jak pięknie można spożytkować zakupioną rzecz. Media targetują wszystkich począwszy od dzieci, kończąc na seniorach. Niemniej mogę się z wami podzielić kilkoma wypracowanymi przeze mnie nawykami, które pozwalają mi oszczędzić kilka £££.

1. Wybór dobrego rachunku bankowego, bo od niego zależy sukces twoich oszczędności. Jeśli należysz do grona osób, które częściej bywają na minusie niż plusie, to najlepiej wybrać rachunek z darmowym, lub bardzo niskim debetem. Jeśli zwykle na koncie widnieje duża suma, to wybierz konto z najwyższym oprocentowaniem.

2. Karty stałego klienta. Jeśli chodzisz ciągle do tych samych sklepów, to warto się w nie zaopatrzyć. Ostatnio Morrison stworzył świetną ofertę dla swoich klientów. Posiadacze karty Match & More oszczędzają pieniądze na każdym zakupionym produkcie, gdyż Morrisons sam porównuje ceny z takimi supermarketami jak Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury's lub Asda. Różnice w cenach produktów przelewane są na punkty, a te na vouchery, które można wykorzystywać w sklepie.
W sklepie Boots istnieje podobna karta (Boots Advantage Card), która za każdy zakupiony kosmetyk nalicza nam punkty, które przeradzają się w pieniądze, a te możemy wydać na zakupy w sklepie.

3. Porównuj ceny. Nie daj się zwieść niektórym promocjom w sklepach. Odwiedź internet i sam porównaj ceny interesujących cię produktów. W tym celu możesz skorzystać z porównywarek cen. Nie zapominajmy o wspaniałych sklepach internetowych takich jak www.amazon.co.uk  lub Ebay.

4. Oszczędzaj energię i wodę. Zwykle przy oszczędzaniu pieniędzy za opłaty za wodę obowiązuje jedna zasada. Jeśli w twoim domu mieszka więcej osób niż liczba pokoi, to w takim wypadku opłaca się wybrać stalą opłatę za wodę, która obowiązuje w twojej okolicy. Jeśli jednak w domu mieszka mniej ludzi niż masz pokoi, to lepiej płacić za zużycie. Z oszczędzaniem za energię może być różnie. Bardzo pomocne w tym wypadku są energy meters, zwane również sowami, dzięki którym możesz monitorować swoje zużycie prądu. Kto wie, może dzięki takiemu urządzeniu zmienisz swoje nawyki, a dzięki temu zaoszczędzisz pieniądze. W UK sinieje wiele firm sprzedających energię, więc warto co sezon porównać taryfy i wybrać najtańszą opcję. Aby porównać taryfy polecam stronę U switch. Z bardziej oczywistych propozycji polecam sprzęt AGD i żarówki energooszczędne, a jeśli posiadasz swój własny dom to postaraj się o dobrą izolację. W UK istnieje teraz rządowy plan na darmową izolację strychów i domów metodą piankową. Więcej na ten temat można się dowiedzieć na stronie Find Energy Savings.

6 komentarze:

  1. Świetne rady, które tak na prawdę można również przełożyć na polski grunt. Ja zbieram punkty w wielu sklepach i dzięki temu mogę potem zamieniać je albo na bony albo na sprzęt domowy:)

    ReplyDelete
  2. Właśnie chciałam napisać to, co moja przedmówczyni :))

    ReplyDelete
  3. Ja tak kombinuje w Polsce ale kiepsko mi idzie :/ oszczędności łapie jedynie na promocjach lub przecenach a w głowie mam cennik

    ReplyDelete
  4. Ja korzystam z karty payback, którą można wykorzystać w wielu sklepach. Jeżeli chodzi o prąd, to na noc, i jak nie użytkujemy z czegoś to wyłączamy listwę, żeby czujniki np w telewizorze się nie swieciły. Zapraszam na bloga, tam czeka nominacja Liebster.

    ReplyDelete
  5. Myślę, że te zasady równie dobrze sprawdzą się w PL :)

    ReplyDelete
  6. Jak pojedziemy może w przyszłe wakacje do UK to będę pamiętała o Twoich radach :)
    Zapraszam do siebie o do wzajemnej obserwacji :))

    ReplyDelete