Thursday, 18 September 2014




Uczę JJ'a sztuki przedstawiania się. JJ pojmuje w mig jak się nazywa i ile ma lat. Żeby było śmieszniej mówi "My name is Jacob R. I'm sixty seven years old."

Układamy sobie puzzle, już chyba trzeci raz z rzędu. Widać, że JJ nie przejawia już nimi większego zainteresowania. 
Pytam się więc "Układasz ze mną te puzzle?" 
Po czym słyszę " You do it yourself mummy. My back is hurting" 

JJ przeprowadza z tatą poważną rozmowę podczas śniadania. Słucham tak przez jakiś czas, po czym postanawiam dorzucić swoje trzy grosze. JJ z powagą na twarzy odwraca się w moją stronę i mówi 
"I'm talking to daddy now"
(Moja zaplata za wścibstwo)

Kuba podśpiewuje sobie pod noskiem "It's my birthtday, It's my birthday, gonna spend my money. Pretty lady, pretty lady, gonna spend my dollar" Po czym odwraca się w moim kierunku i pyta 
"Are you a pretty lady mummy?
...














I can see you mummy


Reakcja kiedy dowiedział się, że wracamy już do domu :(




7 komentarze:

  1. nie no prawdziwy cwaniaczek :D piekne zdjęcia z placu zabaw

    ReplyDelete
  2. Hahah świetny jest! I jaki mądrala. Ekstra. :)

    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  3. Bardzo fajne i ciepłe zdjęcia :) Moja Zośka też ma już proces przedstawiana się za sobą :) na początku biło że jest "Josia Kicka" ale teraz już jest "Zosia Krynicka" pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Hahaha! :)) Super ma te hasełka, jak dorosły :) A co mu odpowiedziałaś na "Are you a pretty lady mummy"? :))

    ReplyDelete