Wednesday, 19 February 2014


6:30 rano. Tatuś poszedł pod prysznic, JJ biega po domu, mamusia się ubiera. Po chwili JJ przychodzi z łazienki z pudełeczkiem z tamponami i wielkim uśmiechem na twarzy. Wyciąga jeden po drugim i spuszcza z łózka, po czym krzyczy.
"Look mummy! ROLLERS!"
Wyraz na mojej twarzy - priceless ;D











JJ: Czapka i komin - Tess; kurtka - Peacocks; Spodnie - Next; Buty - Next

21 komentarze:

  1. Komiczny JJ :) :*
    A wygląda jak zwykle stylowo.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. Jaki on czarujący , outfit cudny

    ReplyDelete
  3. Dzieci są niesamowite... :D
    Pięknie się prezentuje :)))))

    ReplyDelete
  4. sama słodycz!! x-)

    ReplyDelete
  5. haha :) nie dziwie Ci się, sama bym się zakochała :)

    ReplyDelete
  6. modniś, świetna kurtka i dodatki :)

    Nagłówek natomiast skradł moje serce.. z ciekawości jeszcze zapytam co masz za szablon?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama nie wiem co to za szablon. Znalazla mi go siostra gdzies w sieci.

      Delete
  7. słodkosci i jakie stylowe <3

    ReplyDelete
  8. Mały przystojniak :D A do tego jaki błyskotliwy!!!

    ReplyDelete
  9. Witam serdecznie i zapraszam do mnie po wyróżnienie ;) http://maksymdesign.blogspot.com/2014/02/be-happy_20.html

    ReplyDelete
  10. Też jestem w nim zakochana;)
    Pozdrawiam;)

    ReplyDelete
  11. Wspaniały!
    A tak się zaczęłam zastanawiać, czy JJ jest wyłącznie anglojęzyczny?
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mowi tez po polsku, ale nie oszukujmy sie, on nie ma jeszcze nawet 2 lat, wiec nie mowi az tak duzo. Preferuje jednak język angielski.

      Delete
  12. cudownie ubrany, kochamy bordo!!:)

    ReplyDelete
  13. Haha, moja corka widzac mnie zakladajaca podpaske mowi, ze mama naklada pieluche. Poniekad ma racje. ;)
    A jak kiedys zobaczyla brudna (zapomnialam przekrecic klucza w drzwiach lazienkowych), to oznajmila ze wspolczuciem, ze mama ma "boo-boo". :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Widze, ze mama jeszcze nie odpieluchowana... Hahaha ;)

      Delete