W życiu każdego dziecka następuje ten moment, kiedy z zupełnie uzależnionej od nas bezbronnej istotki wyrasta wiedzący czego chce dzieć. U nas transformacja dokonała się kilka tygodni temu i wszelakim protestom musimy pokornie ulegać.
Dzieć po odebraniu z przedszkola już za rączkę mamusi nie chce złapać, za to sam beztrosko maszeruje w stronę domu. Przecież to obciach przed kolegami za rękę z mama pląsać.
Przed wyjściem na dwór sam ustala jakie buty ubrać, o czapce ani nie ma mowy (codziennie ubiera swoja ulubiona).
Sam decyduje co ma ochotę zjeść na śniadanie, czy kolację i jaki deser mam mu przygotować.
Na iPad wchodzi i domaga się rozmowy z ciocią Agą czy dziadziem. "Dzwonić dziadzia", "Dzwonić ciocia Aga"
I tak żyjemy sobie z dnia na dzień w tym naszym zdominowanym przez 1,5 roczniaka świecie. Az strach pomyśleć co to będzie jak podrośnie...
ale słodziak
ReplyDeleteboskie buciki!
ReplyDeleteNa pocieszenie powiem Ci, że to Mu przejdzie, ale zmieni się w fazę "dwóch lewych rączek" i wtedy dziecko zapomina, ze umie cokolwiek ;) Moja dwulatka chce robic wszystko sama, za to 4,5 latek każe się wyręczać we wszystkim
Pozdrawiam, Mama A.
ReplyDeleteO kurcze, to ja juz wole jak cos robi. Dzis mi znow podloge w kuchni wymopowal. Nie chcial mi dodac mopa nawet na minutke.
DeleteMoże w przyszłości będzie prezydentem, stąd dar do rządzenia ?
Ps. piękna komoda, aż zazdroszczę !
ReplyDeletePozdrawiam.
www.wiedzmanamiotle.bloog.pl
Jak narazie sklania sie ku zawowi lekarza. Sprawdza mi codziennie puls, bicie serca i temperature.
DeleteI przystojniacha rośnie:)
ReplyDeleteUroczy jest ten słodziak JJ ;)
ReplyDeletehttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Całkiem nieźle słodziakowi JJ dzie z kompozycją stroju na wyjście
Pozdrawiam, Monika
ReplyDeleteMoze zlapal juz od mamusi modowego bakcyla...
DeleteJaki on rozkoszny
ReplyDeleteNiesamowite jaki samodzielny;)
ReplyDeleteU mnie to Kalinka (2,5 roku) jest tą samodzielną która o wszystkim decyduje, chociaż starszy syn też ma swoje zdanie
butki super
ReplyDeleteNiesamowite..
A ja nie mogę sobie wyobraić, jak mój synu będzie choćby siedział.. a czas ten zbliża się, i widze jak Młody się do tego usilnie przygotowuje.. więc co dopiero, jak będę miała półtora roczniaka.. nie wyobrażam sobie! 
ReplyDeleteOjj jak my to dobrze znamy....

ReplyDeleteSłodziak
Piękny słodzik a jaki elegancki!!! Pozdrawiam cieplutko...
ReplyDeleteHehe, fajnie macie ;)
ReplyDeleteWczoraj chyba też było "dzwonić ciocia Aga", ale nie odebraliśmy, bo byliśmy u znajomych.
Buziaki :*