O dziwo w tym roku Mikołajowi się chciało przyjechać do UK z prezentem dla JJ'a. Chcemy kontynuować tą nasza rodzimą tradycje, mimo tego, że nie jest wśród Anglików zbyt popularna. Pan tata wybrał się więc na długie posiedzenie do toalety, a w tym czasie odwiedził nas Mikołaj. JJ początkowo był zaskoczony jego przyjściem, i z przerażeniem w oczach wskoczył mamie na kolana, ale po krótkiej chwili już siedział z nim na dywanie i odpakowując prezenty. Po wyjściu Mikołaja jeszcze przez dwie godziny mówił "Thank you Santa". Ten nasz Mikołaj był bardzo chudy i wygłodzony, wiec JJ poczęstował go swoimi słodyczami. Tatuś strasznie żałował, że go przegapił, bo pewnie by się uśmiał do rozpuku ;)
Home
»
»Unlabelled
» Mikołajki
Sunday, 8 December 2013
Recent Posts
WIOSENNE I WIELKANOCNE MINI SESJE ZDJĘCIOWE, NOTTINGHAM
Po więcej informacji proszę odwiedzić mój profil na Facebooku <klik> lub napisać na emili...Read more
Valentine's Shoot
If you would like to book your photo shoot please email me at emiliareillyphotography@gma...Read more
Emilia Reilly Photography - Nottinghamshire Newborn, Kids and Family Photographer
Hey kochani! Nareszcie zdecydowalam sie by podjac ryzyko i robic w zyciu to co kocham. ...Read more
Ilkeston Fair 2016
Nasz wypad do wesołego miasteczka, które co roku o tej samej porze zajeżdża do Ilkeston. ...Read more
PUMPKIN PATCH
Niedaleko od naszego domu znajduje się mała farma "Goacher's pick your own", na którą można się...Read more
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No to dobrze, że Twój synek się nie przestraszył, tylko ładnie bawił (bo z dziećmi różnie bywa). Widocznie był grzeczny i nie miał się czego bać. Pozdrawiam
ReplyDeleteOj czy byl grzeczny to sama nie wiem… ;)
DeleteŚwietny pomysł z Mikołajem:) Do nas przychodzi tylko na Święta. Na Mikołajki zostawia prezenty w butach, po cichutku i w nocy.
ReplyDeleteTyz slyszalam o tej tradycji. Tu w UK to Mikolaj przynosi ukradkiem prezenty na Swieta. Trzeba mu wtedy zostawic naszykowana szklanke z mlekiem, ciasteczka i marchewke dla renifera ;)
DeleteSuper zdjęcia, widać że zabawa udana a Synek jest odważny ;)
ReplyDeletehttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Uśmiech małego- bezcenny
ReplyDeleteFajny pomysł z podtrzymywaniem tradycji!
Śliczne zdjęcia;) A Tatuś niech żałuje, że przegapił;)
ReplyDeleteMoze w przyszlym roku ja sie wybiore na posiedzenie w toalecie, a tatus bedzie mial okazje spotkac Mikolaja. Kto wie...
DeleteMy tez podtrzymujemy polska tradycje w Anglii, ale nasz Mikolaj skrada sie w nocy i w butach zostawia podarki:).
ReplyDeleteNie wiem czy nasze by weszly do bucikow Kuby
DeleteSzaleństwo! Junior przystojniak jak zwykle
A powiedz mi co robisz z ubrankami z których już wyrasta?
ReplyDeleteWiekszosc wystawiam na aukcjach na eBay'u. W sumie staram sie wystawiac tylko te ktore sa dobrej jakosci. Jesli podobaja Ci sie jakies ubranka z wpisow, to mozesz mi poslac wiadomosc na maila i zobaczymy czy jeszcze je mam i co sie da zrobic
Deletefajowe Mikolajki
No i Mikołaj na przyszły rok koniecznie musi sobie brzuch wypchać!
ReplyDeleteMusze tego Mikolaja lepiej odzywiac, to moze do przyszlego roku bedzie lepiej wygladal.
DeletePiękne chwile
ReplyDeleteMikołajowi się schudło przez tą podróż do UK ;)
Pewnie tak ;)
DeleteW przyszłym roku i u nas Tata wybierze się na dłuższe posiedzenie w ubikacji
ReplyDeleteBardzo fajne klocki, lubię takie zabawki i moje dzieci również, także jak najbardziej na plus...

ReplyDeleteKubie tez przypadly do gustu
DeletePiękne zdjęcia! JJ będzie miał co wspominać po latach
ReplyDeleteŚliczny Kubunio i ta koszula "cacy" .. mój to płakał ale jak zobaczył zabawki to już uśmiech ;D !
ReplyDeletepozdrawiamy
www.kacikkuby.blogspot.com
Uwielbiam reakcje dzieci na Mikołaja! Sama też mam zamiar "sprowadzać" go do swoich dzieci:) Ale patrząc na zdjęcie mam radę na przyszłość, następnym razem Mikołaj niech zdejmie obrączkę... syn kuzynki po tym poznam swojego "tatę" mikołaja i była mała draka ;)
ReplyDeleteMoja mama to samo powiedziala. Nastepnym razem moze nie byc tak latwo oszukac JJ'a
DeleteAle JJ nie rozpoznał, kto jest świętym Mikołajem? Pamiętam, jak moja mama za takowego robiła. Strój na prawdę miała przedni, ale synowie mojej siostry od razu ją poznali
ReplyDeletePozdrawiam!
Nie poznal. Mowil do niego Santa ;)
DeleteJak byłam mała to mój tata, też przebierał się za Mikołaja, tyle że w przedszkolu. Śmiesznie jest teraz oglądać zdjęcia jak siedzę u niego na kolanach zupełnie nie świadoma faktu, że to on . . . ;) a był chyba jeszcze chudszy niż tata JJ'a.
ReplyDeleteNo to pewnie dostawalas po dwa prezenty ;) Gdybym to ja sie przebierala to na 100% pomyslala bym o poduszcze. No ale coz...
Delete