W poniedzialek byl u nas "bank holiday", czyli dzien wolny od pracy. Jesli chodzi o nazwe, to pochodzi ona z czasow kiedy to poraz pierwszy zostal wydany akt uznajacy dni wolne od pracy i zamkniecie w tych dniach bankow. Wszystko to dzialo sie od 1871 kiedy zaczeto legalnie uznawac dni zamkniecia bankow. Zaczelo sie od czterech dni, a obecnie jest ich w Anglii 8:
- Wielkanoc
- 1 styczen
- ostatni poniedzialek maja
- ostatni poniedzialek sierpnia
- 16 czerwca - dzien ojca
- 25 grudzien
- 26 grudzien
- 12 lipiec - bitwa pod Boyne
Ja pracowac w bank holiday musialam, ale zaraz po ciezkim dniu w pracy zaproszeni bylismy na BBQ do tesciow. Bawilismy sie swietnie, ale najbardziej co nas zszokowalo, to Kuba tanczacy z pokazywaniem i spiewaniem piosenke "The wheels on the bus". Kuba spiewal "bip bip bip" " shh shh shh" "swish swish swish" , "wa wa wa" i "clink clink clink" i pokazywal jak naciska na horn i jak robia wycieraczki wymachujac raczkami. Jak na roczne dziecko, to swietnie mu to wychodzi. Mamusia jest z niego bardzo dumna.
Outfit:
Kapelusz - H&M
Koszula - H&M
Szorty - H&M
Buty - H&M
Fajny ten Twój synek. Podoba mi się, że tak fajnie "łapiecie chwilę" aparatem. Za paręnaście lat te zdjęcia będą prawdziwą skarbnicą wspomnień :)
ReplyDeleteWszystkich zdjec wywolac sie nie da, ale Kubus zawsze bedzie mogl wejsc na bloga i powspominac :)
DeletePiękny ten kapelusz!
ReplyDeleteMiłe i piękne chwile!
ReplyDeleteAle z niego przystojniak!!! A do tego jaki stylowy :)
ReplyDeleteCudownie :)
Pozdrawiam
Super slodziak jest z Kubusia! Myślę, że posyłanie dziecka do żłobka w tym wieku ma ogromny wpływ na jego rozwój. I to świetnie widać u Twojego synusia.
ReplyDeleteFotki cudne...jakie świetne spodenki:))
ReplyDeletestylowy chłopak :)
ReplyDeletepamiętam bank holiday za czasów kiedy byliśmy w IE
co za elegancik słodki:)
ReplyDeletePiękne miejsce ! A maluszek wygląda super perfekcyjnie :)
ReplyDeleteZdjęcia są zjawiskowe- to na pewno przez modela :D
ReplyDeletehttp://beznudyyy.blogspot.be
Słodziak i do tego jaki elegancki! <3 Obserwuję i czekam na Ciebie <3
ReplyDeleteBlog Lissey
Kubuś jest bardzo radosnym i ślicznym chłopczykiem! A do tego mamusia świetnie go ubiera :)
ReplyDeleteŚliczniutki. A w outficie mnie urzekły espadryle :)
ReplyDeleteMałe biegające szczęście! Ale elegant z niego, panny pewnie już szaleją ;)))
ReplyDeleteZdolny solista !
ReplyDeleteBoski smyk:)
ReplyDeleteśliczny chłopczyk, mój jest w podobnym wieku, jeszcze nie skończył roczku. Zastanawiałam się nad tym kapelusikiem w h&m, ale bałam się, że maluch będzie go ciągle zdejmować, bo wygląda na ciekawą zabawkę. Widzę, że twój syn grzecznie znosi kapelusz na głowie:)Czy tylko do zdjęć?
ReplyDeleteCo do Bank Holidays to gdy mieszkałam za granicą miałam wtedy dni robocze, choć pracowałam jak na ironię - w banku:) Pozdrawiam
Kapelusik nosi caly czas, chyba ze mu wiatr zwieje, albo jak mu sie poprawia to go to denerwuje i zdejmuje. Dzisiaj mial go ubrany caly dzien i na dodatek sam go zakladal.
Deletea pogoda to się Wam trafiła lepsza niż w Polsce (leje od rana:)
ReplyDeletePrzynajmniej raz ;)
DeleteCudowności :)
ReplyDeleteWspaniała zabawa dla całej trójki :)))
ReplyDeleteMiseczka- małpka - urocza :))
cudne zdjęcia :)
ReplyDeletepiękna rodzinka :)
z UK mam miłe wspomnienia bo poznałam tam Mojego obecnego męża... <3
pozdrawiam :)
http://islandofflove.blogspot.com/
Ja tez poznalam tu mojego mezusia. Love is in the air!
DeleteBardzo fajna sesja :)))
ReplyDeleteW tej koszuli i kapeluszu rozbrajajacy :)
ReplyDeleteJaki super Gość w tej koszuli - Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za odwiedziny:)))
ReplyDeleteJaki uroczy mały mężczyzna :)
ReplyDelete