I thought I'm not going to write today again, but I could not be more wrong. My boy just started walking around the sides of his cot. He got to the point where he had to kick his teddy out of his way, because he was sitting in the corner. He got to a perfect spot to grab his nappy cake. He was walking so much that he lost his trousers. Hilarious! There are some phone pics.
Myslalam, ze juz dziasiaj nie bede pisac, ale stalo sie cos niespodziewanego. Moje malenstwo zaczelo lazikowac wokol krawedzi lozeczka. Wykopal misia ktory siedzial w rogu lozeczka i zaczal siegac po pieluszkowy torcik. Tak sie nalazikowal, ze po drodze gatki stracil, bo sobie je przydeptywal. Ale sie usmialam :) A to zdjecia z mojego telefonu.
Wednesday, 21 November 2012
Related Posts
PIERWSZY MECZ
Dzisiaj Kuba wybrał się z tatą i dziadkiem na swój pierwszy mecz w życiu. My z Gracelyn postano...Read more
Owieczki i krówka - pierwszy koszmar
JJ obudził nas o 2:00 nad ranem przeraźliwym krzykiem. Wrzask był tak potworny, że zupełn...Read more
Circus
Do pobliskiego miasteczka na kilka dni zajechał cyrk. Tatko mimo tego, że nigdy w życiu w...Read more
Wiosna 2014
Wiosna 2014, czyli nauka jazdy na rowerze, produkcja kartek Wielkanocnych i i...Read more
Nauka siusiania do nocniczka, czyli potoczne odpieluchowanie
Nauka odpieluchowania dla wielu rodziców może się wydawać czymś zupełnie niemożliwym i nie...Read more
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
no rosnie zuch coraz wiekszy!
ReplyDelete