U nas pierniczki były i już ich nie ma. Chociaż i tak dość długo się utrzymały, bo te które własnoręcznie ozdobił Kubuś stały pod kloszem i pod żadnym pozorem nikt nie mogl ich tknąć. Az pewnego dnia, ze względu na nawal pracy, liczne odwiedziny rodziny i chaos wywołany narodzinami jego malej siostrzyczki obiad przesunął się o kilka godzin i JJ zabrał się za wyjadanie słodyczy.
W końcu była to idealna okazja do świętowania. Nie sadzicie podobnie?
Ale pysznie wyglądają!
ReplyDeleteWesołych, pełnych ciepłych słów i zdrowych Świąt życzę.
pozdrawiam
Dziękujemy bardzo i wzajemnie życzymy pięknych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
DeleteOjejej! Czyli Malenka juz na swiecie! Gratulacje!!!
ReplyDeleteDziękujemy (o)
DeleteGratulacje !!!
ReplyDeleteTeraz te Święta na pewno będą wesołe ;)
Dobrze wiedziec, ze jest cala i zdrowa.
Delete