Dzisiaj 1-wszy grudnia, czyli oficjalnie możemy rozpocząć odliczanie do Świąt Bożego Narodzenia. Teraz już nikt się nie krepuje i świątecznym entuzjazmem aż kipi gdzie się tylko nie zajrzy. W internecie pełno zdjęć dzieci w świątecznych sweterkach i choinek udekorowanych przez ich rodziców. Nasza ulica wygląda jak Disneyland, a jeszcze w weekend miałam wyrzuty sumienia, że wysyłam męża by zawieszał na dworze wszystkie lampki. Pomyślałam, że co gotowe, to gotowe i lampek nie będziemy świecić aż do świąt. Dzisiaj nasz dom wyglądał jak czarna dziura w drodze mlecznej, bo jak wyszłam wieczorem na dwór to oczom nie mogłam uwierzyć. Wszyscy sąsiedzi udekorowali swe domy od góry do dołu wraz z drzewkami i czym się tylko da. Chyba to moje postanowienie o czekaniu do świąt będę musiała zmienić, bo wyglądamy na outsiderów..
0 komentarze:
Post a Comment