Można by powiedzieć, że JJ opanował już sztukę jeżdżenia na rowerze. Kręci pedałami i rozpędza się do niesamowitych prędkości jadąc z górki, śmiejąc się przy tym w głos. Jest tylko jeden mały techniczny problem... Nie wie jak hamować! Tata musi więc biegać za naszym rozbrykanym malcem i pilnować jego bezpieczeństwa. JJ dostał go na swoje drugie urodziny i od tego czasu ćwiczymy. Moim zdaniem był to strzał w dziesiątkę, bo rowerek który ja chciałam mu kupić (Schwinn Roadster Trike), ze względu na to że zakochałam się w jego wyglądzie był by dużo trudniejszy do nauki. Pedały położone w nim były tak nisko i daleko, że JJ do nich nawet nie dosięgał nogami. Potem w grę wchodził jeszcze 12" Avigo Motorbike, bo przecież JJ tak kocha motory. Wybiliśmy go sobie jednak z głowy po oglądnięciu go z bliska. Motorek miał tak twarde i niewygodne siedzenie, że baliśmy się, że zniechęci JJ'a do przygody z rowerem. Rowerek Avigo Ignition Bike był więc wyborem doskonałym. Jeszcze raz więc dziękujemy chrzestnemu za świetny prezent.
JJ: top - Converse; spodenki - Zara; buty - H&M
Bardzo fajny ten rowerek :)
ReplyDeleteŚliczny rowerek :)
ReplyDeleteWow! Tak ładnie kreci pedałami? Sara w tym wieku nie chciała bądź nie umiała. Skomplikowana rzecz ;o)
ReplyDeleteNie wierze, bo z Sary bardzo madra i pojetna dziewczynka. JJ poczatkowo pedalowal tylko jedna noga, i sobie szybciutko do tylu cofal, ale chyba juz mu to przeszlo.
Delete