Wielu z nas kocha lato za możliwość zabawy na dworze. Można tam robić wszystko, a dziecko zajmie się nawet oglądaniem biegającej mrówki, turlaniem po trawie, zabawą na placu zabaw czy kocu. Wielkimi krokami nadciągają do UK te zimne i deszczowe dni, których nie lubię najbardziej. Bez kurtki lepiej z domu nie wychodzić, choć wczoraj poszliśmy na plac zabaw. Kuba miał na sobie bluzę i kurtkę, a ja dwa swetry. Wiało tak strasznie, że zastanawiałam się czy wystarczająco ciepło go ubrałam, a tu przed moimi oczami przebiega 5-letnia dziewczynka z gołymi stópkami i gołym torsem. Jedyne ubranie jakie miała na sobie to leginsy. Zaczęłam się rozglądać za rodzicami, aż tu patrzę, że pod furtką z placu zabaw stoją dwaj młodociani z papierosami w pyskach i buldogiem na smyczy. Sami poubierani w ciepłe bluzy. Jaki z tego wniosek? Żaden. Oprócz takiego, że Anglicy naprawdę potrafią hartować swoje dzieci.
Ale nie o tym miała być dziś mowa. Chciałam Wam pokazać jak bawimy się, kiedy za oknem nawet na minutkę nie chce przestać padać. Najlepiej bawić się przed kąpielą, bo kreatywnemu dziecku wpadają do głowy rożne pomysły.
Co potrzebujemy:
- duży karton (np. po sprzęcie domowym)
- farby
- pędzle
- kilka talerzyków (najlepiej papierowe)
Pierwsza zabawa polega na odbijaniu stopek pomalowanych farbą na całej powierzchni kartonu. Uwierzcie mi, ze potrafi to zająć dziecko na dość długo. Praktycznie dopóki nie wykończą nam się farby, lub nie zabraknie miejsca na kartonie.
Druga zabawa to obrysowywanie osoby leżącej na kartonie. U nas wygląda to różnie, czasem leżę ja, a czasem JJ. Jak się tata położył w swoich białych adidasach, to do teraz chodzi w kolorowych. Potem do całości dorysowujemy oczy, usta, nos i ubrania. Kuba domalował mi tez piegi...
Na sam koniec można pobawić się w malowanie ciała, bo i tak idziemy się kąpać :)
Ale świetna zabawa :)
ReplyDeleteZabawa super !
ReplyDeleteCzemu moje dziecko nie poleży nawet sekundy, może jest jeszcze za mała ma 1,5 roku. Na razie ręki nie mogę jej odrysować na kartce bo się niecierpliwi :)
Poczekaj jeszcze pol roku i zobaczysz jakie beda zmiany.
DeleteFarbki to super rzecz gdy nie ma pogody, coś o tym wiemy :)
ReplyDeleteSuper sposób na zabawę, szczególnie malowanie ciała ;)
ReplyDeleteOoooo! Malowanie ciala to chyba najlepsza zabawa ;)
ReplyDeleteSuper pomysl :)
ReplyDeleteA co do hartowania dzieci to kiwusy sa tacy sami. Tylko ze tutaj to nawet dorosli chodza zima bez butow...
Naprawdę super pomysły na zabawę.... jak moja będzie większa na pewno skorzystam z tej propozycji....
ReplyDeletePozdrawiam
Mygirly-childworld.blogspot.com
Na prawdę fajna zabawa, tym bardziej przed kąpielą ;D
ReplyDeleteBędę miała z czego korzystać w przyszłości przeglądając blogi.. tyle tutaj pomysłow;))
Genialny pomysł :)
ReplyDeleteale słodziak :) bardzo ciekawa zabawa dobrze zeby maluszki malowaly farbkami ale swoimi paluszkami wtedy dziecko nie bedzie mialo problemow z pisaniem w pozniejszych latach , poniewaz jego raczka sie ,,wyrobi'' :) uczulam sie o tym na swoich studiach :)
ReplyDeleteno pięknie...już wyobrażam sobie jakie szkody by były ;p
ReplyDeleteCos Ty. U nas nie bylo ani jednej szkoly.
Deletefajny pomysł :)
ReplyDeleteAz sie boje pomyslec co moje dzieci zrobilyby z domem przy takiej zabawie... ;) Raczej nie bede sie przekonywac, szczegolnie ze farby, ktore mamy, mimo ze mialy byc zmywalne, schodza pieknie z ciala, ale juz z ubranek i innych powierzchni nie... :)
ReplyDeleteextra :)
ReplyDeleteŚwietny pomysł i pewnie kupa śmiechu przy tym ;) śliczny ten twój synek, dodaję do ulubionych! ;)
ReplyDeletewww.majaimama.blogspot.com
Dziekuje slicznie :)
Deletei znów się potwierdza, brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :)
ReplyDeleteŚwietny pomysł na jesienną nudę. Skorzystamy, oj na pewno, gdy tylko przyjdą chlodniejsze dni. Jak na razie pięknie i ciepło , oby tak dale i dłużej.
ReplyDeleteZazdroszcze Wam bardzo. U nas juz sie zrobilo dosc zimno. W powietrzu czuc jesien, choc za oknem bardzo zielono.
Deleteoj tak takie malowanie dla dzieci to niezła frajda :D
ReplyDelete