Jutro odprawiamy urodzinki naszej malej solenizantki Hani. Dosc dlugo zastanawialam sie nad idealnym prezentem, az w koncu zdecydowalam sie na zamek z Fisher Price, szmaciana lale i cos przydatnego, czyli ubranka. Podobny zameczek mialysmy z siostra w dziecinstwie i byla to jedna z naszych ulubionych zabawek. Zreszta wszystkie odwiedzajace nas dzieci uwielbialy sie nim bawic, wiec nie bylo to dziwne, kiedy jeden z gosci zepsul nam zamkowa karuzele dla lal podczas jednej z zabaw.
Jesli chodzi o tilde, to sama mialam ukochana szmaciana lale z ktora nie rozstawalam sie na krok.Nie bylo mowy o zasypianiu bez niej u mego boku. Razem z mama Hani ustalilismy, ze mala nie ma jeszcze szmacianej lali z ktora mogla by spac, bo wszystkie ktore posiada maja twarde glowy. Mam wiec nadzieje, ze tilda spodoba sie Hani tak jak mi i bedzie jej ukochana lala na dlugie lata.
Jesli ktos chcial by sprawic podobny prezent komus bliskiemu, to zapraszam na tego bloga. Wiola robi nie tylko lale i anioly, ale takze slodkie zajaczki. Dziekujemy slicznie Wiolu!
jak byłam malutka, miałam drewniany domek dla lalek, taki bardzo duży.. i te czasy wspominam najlepiej :) uważam ze prezenty udane w 100%!! malutka będzie prześczęśliwa. Jeżeli chodzi o tilde, to sami mamy i też polecamy ;-) najlepsze szyjątka do tulenia ;)) pozdrawiamy cieplutko!!
ReplyDeleteJak byłam mała - też miałam domek dla lalek. Zdaje się, że nawet dalej gdzieś on jest schowany i czeka na moją pierwszą córkę ;) Świetne prezenty wymyśliłaś. A lala piękna ;)
ReplyDeletePozdrawiam!
Śliczny zamek,a ta lala cudowna.Chyba każde dziecko bardzo by się cieszyło z takich upominków:)
ReplyDeleteśliczny jest zamek;)
ReplyDeleteFajny zamek a lala urocza. Uwielbiam takie ręcznie robione zabawki.
ReplyDeleteJaka super lala! Chcialabym byc dzieckiem :)
ReplyDeleteDziękujemy! :*
ReplyDelete