Juz od poczatku marca przewracajac kartki kalendarza marzylam o nadejsciu pieknej, slonecznej wiosny. W glowie planowalam wypady do zoo, na farme, pikniki nad jeziorem i przejazdzki kolejka parowa. A tu wiosny jak nie bylo, tak nie bylo. Widok sniegu w UK nie jest codziennoscia, wiec tym bardziej wszystkich zdziwilo pozne nadejscie zimy i wiazace sie z tym problemy na drogach i zamkniete szkoly. Ja uwazana bylam za odwazna przyjezdzajac do pracy na letnich oponach, kiedy to inni wybierali naped nozny zamiast kolowego. Tylko nikt sprawy sobie nie zdawal z faktu, ze dreptac bym do pracy musiala okolo godziny, co kolidowalo by z godzinami otwarcia przedszkola i moich godzin pracy. Ale powoli nadeszla ta upragniona i wyczekiwana przez nas wiosna. I moze wieje jeszcze czasem i temperatury nie siegaja zenitu, ale na wyprawy i przygody nadszedl czas. I lapie sie na tym, ze wszystko bym tej malej pociesze pokazac chciala. I wypbrazam sobie oczami dziecka te nasze wyprawy do lasu, do zoo, czy tez pierwsze spotkanie z dinozaurem. Widze podekscytowanie w jego wielkich niebieskich oczkach. Uwielbiam jak opowiada o swoich przezyciach i emocjach w tym swoim jezyku "gugu". I chociaz pewnie nic z tego pamietac nie bedzie, to mam pewnosc, ze nie tracimy na marne zadnej cennej chwili.
Outfit:
Kurtka - Peacocks
Spodnie - Next
Buciki - Peacocks
Czapeczka -
Super mieliście wycieczkę ;)
ReplyDeleteRewelacyjna wycieczka
Niektórych bestii bym się wystraszyła 
ReplyDeleteMusze przyznac, ze na zywo byly jeszcze straszniejsze. Nie dosc, ze sie poruszaly, to jeszcze wydawaly dzwieki
DeleteNa pewno Kubuś będzie pamiętał tą wycieczkę - właśnie dzięki tym zdjęciom
ReplyDeleteWhat's Going down i'm new to this, I stumbled upon this I've discovered It absolutely useful and it has aided me out loads. I hope to contribute & help other customers like its aided me. Great job.
ReplyDeletemy homepage - tusze
surokatki wymiatają....
ReplyDelete