Friday, 12 April 2013

Mi to ciagle czasu brakuje na wszystko. Ostatnio zaczelam sie zastanawiac, czemu tylko mnie tak szybko czas uplywa, a inni maja czas na czytanie ksiazek, ogladanie telewizji, silownie itp. Zrobilam wiec rozpiske swojego dnia, aby sprawdzic gdzie by tu znalezc choc troche czasu na przyjemnosci. 

Oto moj typowy dzien:
6:00 pobudka i szybkie wybieranie do pracy,
6:30 budze dziecko i wybieram do przedszkola,
7:00 oddaje dziecko do zlobka i jade do pracy,
7:30 - 16:00 jestem w pracy,
16:00 - 16:30 powrot do domu
16:30 odbieram dziecko ze zlobka, karmie, bawie sie, gotuje obiad, robie pranie, zmywam itp.
19:00 - 20:00 kapiemy Kube, myjemy zabki, ksiazeczka, mleczko i sen
20:00 jak juz dzidzia spi to mam czas na zjedzenie obiadu, szybki prysznic, powieszenie i prasowanie prania oraz ogarniecie domu.
Po takim dniu jestem tak zmeczona, ze ok godziny 22:00 padam na twarz i wdrapuje sie po schodach do sypialni.

I tak sobie mysle, ze moze gdybym wiecej kawy w ciagu dnia pila i jakis energy drink lyknela, to do 23:00 bym moze dotrzymala i na przyjemnosci czas by sie znalazl. Tylko czy jest sens? Przeciez ja tak kocham moj sen. Bez niego w pracy potrafie usnac na stojaco. Wiec wcisnac sie juz w ten dzien juz chyba nie da, chyba ze wy macie jakis pomysl? Pewnie wiele z was moze sie pod tym zwariowanym harmonogramem dnia matki polki podpisac i z lezka w oku zatesknic za beztroskimi latami dziecinstwa, kiedy czasu mialo sie tak duzo, ze na trzepaku godzinami przesiadywac sie dalo. Kiedy to z kolezankami fryzury sie robilo i malowalo na wielkie wyjscia na dyskoteke. Kiedy to z nudow najglupsze zabawy sie wymyslalo i obrywac za nie trzeba bylo. I tak sobie mysle, ze i tak cofnac w czasie bym sie nie chciala, wiec po co o tym rozpamietywac...
























Outfit:
Czapeczka - tutaj
Koszula - Zara
Spodnie - H&M
Buciki - Peacocks
Kurtka - Next
Szalik - Next

9 komentarze:

  1. Nie tylko Ty tak masz!
    Ja również!
    Kiedyś była ze mnie mróweczka-niezastąpiona, a teraz zrobiła się coraz bardziej zmęczona mrówa, która daleko ma od perfekcyjności....
    Dlatego czasami sobie siadam, patrzę w okno i raduję się każdą chwileńką, kiedy nie muszę nic robić... :)
    Miłego Weekendu...........
    ...i z mniejszą ilością kawy, nawet jak serce masz jak młot! ;)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hehe, tak to juz chyba zawsze bedzie wygladac. Ja w wolnej chwli buszuje po necie i bloguje. Ostatnio jednak coraz rzadziej...

      Delete
  2. Kuba wygląda obłędnie!!!!

    ReplyDelete
  3. fajne zdjęcia...niezły plan dnia....czemu tak długo sie pracuje?? kompletnie nie ma czasu na życie.

    ReplyDelete
  4. Kuba wygląda super wiosennie !

    a Tobie życzę dużo siły

    ReplyDelete
  5. Możesz umówić się z mężem, że np. 2 razy w tygodniu on kąpie Kubę, gotuje, zmywa, prasuje itp., a Ty na 19:00 idziesz sobie na fitness, a po powrocie czytasz książkę :)
    Wiem, łatwo się mówi, ale myślę, że gdybyś już zrobiła ten krok i się zapisała, to mogłoby coś z tego wyjść :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wlasnie dyskutujemy na ten temat. Pan tata swierdzil, ze mozemy cos takiego zorganizowac za jakies pol roku...

      Delete