Czas pędzi jak szalony, a ja nie mogę się pogodzić z tym, że moje maleństwa rosną jak na drożdżach. JJ już po wakacjach idzie do pierwszej klasy, więc w szkole zaczęły się dni otwarte na które uczęszczamy. Podczas dwóch pierwszych dni mamy czas na zapoznanie się z klasą, innymi uczniami i rodzicami. Kolejne dwa dni Kuba będzie już musiał sam spędzić w szkole, gdzie będzie miał nawet okazję spróbować szkolny obiadek. W przyszłym tygodniu, w jego przedszkolu odwiedzi go również nauczycielka, z którą JJ będzie miał okazję nawiązać kontakt.
Mała Gracelyn jest już całkiem kumata. Wybiera w nocy ulubione pozycje do spania, co doprowadza mnie o zawal serca, bo mała śpi na brzuszku twarzą w dól. Wyciąga już rączki do ulubionych osób, i odsuwa się od tych których nie jest pewna. Zaczęliśmy też już od dwóch dni wprowadzać do jej diety stale pokarmy. Uśmiać się przy tym można.
OUTFIT - Baby Next
Rany! JJ idzie do pierwszej klasy?! Z którego on jest rocznika? Moja córa właśnie skończyła 5 lat i od końca sierpnia zaczyna "kindergarten". Syn ma 3.5 i idzie do pre-school.
ReplyDeleteKubus jest z 2012 a w UK wszystkie dzieci zaczynaja szkole w wieku 4 lat
DeleteCzas leci niesamowite szybko i ucieka nam przez palce.. Prześliczne zdjęcia, słodka ta twoja córka 😀
ReplyDeleteDziekuje 😗
DeleteI ulubiona zabawka chlopcow - zyrafka Sophie. Dobra na wszystko. Sliczne zdjecia coreczki.
ReplyDeleteJak byli mali oczywiscie ;-)
DeleteOna jest ponadczasowa :)
Delete