Trochę za wcześnie zaczęłam się chwalić tą tropikalną pogodą. Wczoraj pogodę mieliśmy iście przygnębiającą i ponurą. Lało już od samego rana i nie chciało przestać. Siedzimy wiec w ten weekend w domu i wymyślamy ciekawe zabawy. Ulepiliśmy już prawie wszystko z super mięciutkiej plasteliny, i pól domu zostało nią pokryte. Żeby ujarzmić rozbrykanego JJ'a wieczorem obejrzeliśmy Frozen. Pogodo, wracaj do nas!
Saturday, 28 June 2014
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Urocze zwierzaczki Wam wyszły ;) fajna zabawa.
ReplyDeleteAleż świetne te zwierzaki! :D
ReplyDeleteZdolne z Was bestie. Piekne zwirzaki!
ReplyDeleteDzieki
DeleteBrawo dla zdolnej mamy i dla jeszcze zdolniejszego Kubulka :) Super :)
ReplyDeleteKubunia chyba zainspirowal balwanek z Frozen, bo po obejrzeniu bajki zaczal rozbrajac wszystkie zwierzaczki na czesci pierwsze i turlac je po podlodze.
DeletePiękne zwierzątka, jestem pod wrażeniem! Możesz ulepić takie z modeliny, wypiec, żeby były trwałe i synek będzie miał na długo cały zwierzyniec. Super umiejętność.
ReplyDeleteBabcia powiedziala to samo :)
DeleteJakie cudności :)
ReplyDeletePokazałaś cud dziecięcego tworzenia. Piękne zdjęcia. Plastelina to świetny materiał do zabawy dla dzieci. Lepienie usprawnia małe ruch dłoni, koordynacje wzrokowo - ruchową, stymuluje pracę mózgu. Uczy dzieci, że można się nie nudzić.
ReplyDeleteAle świetne zwierzaczki :)
ReplyDeleteFajna macie kolekcje zwierzatek:) U nas pogoda podobna, chociaz z malymi przejasnieniami wiec mamy zaliczony spacer w parku:)
ReplyDeleteŚwinka obłędna :)
ReplyDeletePrzepięknie lepicie! Ja to Hani umiem zrobić tylko kulę i kostkę, ewentualnie bałwanka ;)
ReplyDelete