Thursday, 19 June 2014




Do pobliskiego miasteczka na kilka dni zajechał cyrk. Tatko mimo tego, że nigdy w życiu w cyrku nie był, to jakoś do całego wyjścia przekonać nie chciał się dać. Zwlekał jak się tylko dało, by tylko na przedstawienie nie zdążyć. W drodze marudził, że pewnie JJ spać będzie chciał, zamiast przedstawienie oglądać. Na ostatnią chwilę zajechaliśmy na miejsce i stwierdził, że teraz to już nie ma sensu, bo do przedstawienia zostały tylko dwie minuty, a my nawet biletów nie mamy. Kto mnie zna, ten wie. Nie należne do tych co łatwo dają za wygrana. Jak się już uprę, to dopnę swego. Stwierdziłam, że idziemy na zwiady. Podeszłam pod okienko biletowe które jeszcze było otwarte i pytam, czy jeszcze jakimś cudem bilety można kupić. Ucieszona wyciągam kartę, bo pani w okienku wyraziła zezwolenie, a tu zonk. Kartą nie można płacić, a ja pieniędzy nie wzięłam. Patrzę błagalnymi oczkami na pana tatę, ale on też mówi, że nie ani jednego funta. Grzebie więc po tym moim portfelu, aż jakimś dziwnym trafem £5 wygrzebałam, a pan tata jakimś cudem £10 w kieszeni znalazł. Pani przy kasie pewnie już nas miała dość więc stwierdziła, że jak jeszcze znajdziemy £1, to nas wszystkich wpuści. Koniec końców zamiast płacić £29, zapłaciliśmy £16. Obciach na maxa, ale na szczęście nikt nas nie widział, bo wszyscy czekali już w namiocie. 
Jako bonus pan tata stwierdził, że całe przedstawienie całkiem pozytywnie go zaskoczyło i mimo tego, że głownie skierowane było pod tą młodszą publiczność, to było lepiej niż sobie wyobrażał. 

Na dole zamieściłam filmik z chłopczykiem z Pinders Circus, który próbował swych sił w "Britain's got Talent". Moim zdaniem szkoda, że akurat wybrał trik z nożami, bo miał w rękawie inne, które wykonuje bez zmrużenia oka. Podczas przedstawienia rzucał nożami, żaglował oraz pokazywał triki z użyciem lassa, które opanowane miał do perfekcji. 







JJ: sweter - Zara; Jeansy - Next; Buty - Peacocks

12 komentarze:

  1. heh to Wam się udało tyle zaoszczędzić :D heh =))
    Pozdrawiamy wraz z Eryczkiem :)

    ReplyDelete
  2. Ale mieliscie farta z tymi biletami:) Jak podobalo sie przedstawienie synkowi? U nas tez jakis czas temu byl cyrk ale wydawalo mi sie ze Wiktoria jeszcze troche zamala na to przedstawienie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. JJ stwierdzil ze jemu to sie najbardziej podobala malpa, rekin i slon. Wszystkie zwierzeta oczywiscie byly przebierancami.

      Delete
  3. Super!! Chętnie byśmy się wybrali z Bartim, ale w Leeds na razie nie słyszałam o cyrku, a szkoda...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pewnie i do Was zajedzie. Musicie miec oczy i uszy szeroko otwarte.

      Delete
  4. Ja na razie zrezygnowałam bo stwierdziłam że za wcześnie, że Wojtka to znudzi :) Jak się Podobało JJ'owi ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mi chodzilo glownie o doswiadczenie. Jak podrosnie to wybierzemy sie jeszcze pewnie kilka razy.

      Delete
  5. Ale JJ jest już duży!
    Fajnie, że mimo wszystko postawiłaś na swoim :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo nam ostatnio wydoroslal. Sama nie wiem kiedy nastapila ta transformacja z dzidziusia na chlopca.

      Delete
  6. Cyrk to fajna sprawa, mój mąż też tak się ociąga eh Ci faceci...

    ReplyDelete
  7. Ale szczęścia mieliście!:) Kurcze Kubunioo tak rośnie, wydaje mi się jakby podskoczył bardzo i z twarzy wydoroślał ;D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wlasnie ostatnio jak patrzylam na Wasze zdjecia to sobie to uswiadomilam. Twoj Kubus ma jeszcze dzieciece rysy twarzy, a moj juz bardziej chlopiece.

      Delete