Tuesday 8 January 2013


Chrzest to dla mnie nie tylko uroczystosc organizowana dla dziecka i obrzed nawrocenia i oczyszczenia z grzechow, ale takze mozliwosc na spotkanie sie z moja rodzina. Nie ukrywam, ze do Polski jezdzimy bardzo sporadycznie, wiec z rodzina widujemy sie przyslowiowo "od swieta". Tym razem jak zwykle sprzedzilismy z nimi wspaniale chwile, ktorych niczym nie zastopia rozmowy na skype. Moglismy nareszcie posmakowac przyzadzonych przez mame pysznosci i przytulic kiedy tylko na to mielismy ochote. Mam dla was garsc zdjec z tej przepieknej uroczystosci, ktora odbyla sie w II Dzien Swiat.  Oto moja sliczna siostrzenica, gotowa na obmycie woda i przyjecie sakramentu.





Przesliczny tort, dekoracje i prezenciki



Najpyszniejszy deser jaki jadlam w ostatnim czasie - palce lizac. Zjadlam az dwa!




Kubus zapatrzony w swoja przesliczna kuzyneczke




4 komentarze:

  1. Uwielbiam takie rodzinne imprezy ;)
    Kubus ma śliczny uśmiech

    ReplyDelete
  2. Śliczne zdjęcia z uroczystości:)
    Ja sama niedługo będę planować chrzciny:)
    Będę do Was zaglądać.

    Zapraszam na nasz konkurs: http://rodzinkazinnegoswiata.blogspot.com/2013/01/uwaga-konkurs.html

    ReplyDelete