Thursday, 24 October 2013



Wczoraj zostalam zaczepiona przez pania przedszkolanke, ktora nachwalic sie nie mogla jak to JJ sie ladnie i szybko rozwija. Podobno w kazdej dziedzinie wyprzedza dzieci z jego grupy wiekowej, a  wiedza o czym mowia bo maja porownanie, poniewaz do grupy Kuby chodza dzieci dokladnie w tym samym wieku. Pani przedszkolanka zaproponowala wiec przeniesienie JJ wczesniej do grupy 2-latkow, aby zbednie nie wstrzymywac jego rozwoju trzymajac go w jego grupie tylko ze wzgledu na wiek. Powiedzialam, ze musze przedyskutowac sprawe z mezem i razem zadecydujemy o losach JJ. 
A Wy co o tym myslicie? 
Przenosic czy nie?
Z jednej strony sie ciesze, bo dumna jestem z faktu, ze mam takie madre dziecko. Poza tym JJ nauczy sie wszystkiego wiecej i szybciej nie hamujac naturalnego rozwoju. Z drugiej jednak strony Kubus przywiazal sie juz do swojej grupy i nawiazal przyjaznie. Jesli przeniesiemy go do starszej grupy, to bedziej jej najmlodszym uczestnikiem a nikt nie chce sie bawic z maluchami. Dzieci w starszej grupie pewnie juz tez nawiazaly przyjaznie i znajomosci i nie wiem czy przychylnie beda patrzyc na nowego bobasa w grupie. Zwykle dzieci mlodsze sa przez te starsze poterpywane i latwiej im wywalczyc swoje. Nie chciala bym, by JJ przez moja decyzje zostal w jakis sposob unieszczesliwiony lub skrzywdzony. I co tu robic?






16 komentarze:

  1. Skoro przedszkolanki radza, to chyba wiedza co mowia. Ja bym przeniosla!

    ReplyDelete
  2. Miałam ten sam problem. Nie przeniosłam. Mój trzylatek zna kilka liter, liczy, śpiewa, pięknie rysuje. Przedszkolanka mówiła, że wyprzedza rówieśników na wielu płaszczyznach. Cieszę się, że mam zdolne dziecko. Jednak nie chcę skracać Mu okresu przedszkolnego bo i tak pójdzie do szkoły jako sześciolatek. Sama jestem nauczycielką, choć uczę w szkole średniej, to pedagogiem jestem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Uczono mnie, że dzieci rozwijają się niejednakowo, jednak po to jest przedszkole, by te różnice wyrównywać i przygotować do roli ucznia.

      Delete
  3. Ja bym się chyba zdecydowała przenieść dziecko, pomimo wielu "przeciw". Zdaję sobie sprawę, że w grupie osób więcej potrafiących moje dziecko będzie się jeszcze lepiej rozwijało i jego pamięć będzie lepiej ćwiczona. A co za tym idzie, może wykształci mu się lepszy nawyk uczenia, zapamiętywania, kojarzenia. Przecież zawsze można także dziecko przenieść spowrotem, czy nie??? Gorąco pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zapewne bedzie mozliwosc przeniesienia go do grupu maluszkow, ale nie wiem czy bede potrafila okreslic w jakim stopniu JJ zaklimatyzuje sie w starszej grupie. Obawiam sie, ze opinia przedszkolanek nie bedzie jak dla mnie wystarczajaca.

      Delete
  4. Mając na uwadze rozwój intelektualny - przeniosłabym, emocjonalny - nie przeniosłabym. Kubuś ma już w obecnej grupie przyjaciół, zna przedszkolanki, a one jego. Kolejne przystososywanie się do nowej grupy może być dla niego bardzo trudne emocjonalnie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wiec co wybrac? Dodam tylko, ze JJ ma kontakt z wszystkimi przedzkolankami

      Delete
  5. Może zrób konfrontacje? Zrób podgląd jak będzie w jednej i drugiej grupie. A może jakieś wątpliwości się przez to rozwieją. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pomysl mi sie podoba, tylko by trzeba bylo w pracy wolne wybierac. Przynajmniej mogla bym obiektywnie spojzec na sytuacje

      Delete
  6. Nowa szata, podoba mi się....
    W temacie zgadzam się z Agnieszką i komentarzem powyżej

    ReplyDelete
  7. Śliczny chłopczyk ;) Gratuluję.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    ReplyDelete
  8. Przeniosła bym dziecko, jeśli istnieje opcja powrotu do rówieśników w razie złej reakcji synka na zmianę grupy.

    ReplyDelete
  9. Ślicznie tu u Was, cudowny czhłopczyk. Dodajemy do ulubionych i będziemy odwiedzać. Pozdrowienia ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekujemy za wizyte I mily komentarz. Serdecznie zapraszamy czesciej

      Delete
  10. Zgódź się! Ja bym się nie zastanawiała. U nas w mieście jest przedszkole Montessori i tam nie ma podziału na grupy wiekowe - efekty są niesamowite! Zakres wieku 2 -6lat. Młodsze uczą się od starszych, starsze uczą się pomagać młodszym. Wszyscy rodzice wychwalają ten pomysł i nie odczuwają przy tym jakichkolwiek wad.

    Myślę że kontakt z nieco starszą grupą wiekową przyniesie same plusy. A gdyby synek źle znosił zmianę to przecież zawsze można go cofnąć do pierwotnej grupy ?

    ReplyDelete