Friday 22 February 2013

Maslo maslane, czyli o tym jak poraz kolejny wyladowalismy na izbie przyjec w szpitalu. Tym razem zachorowal Kubus. Zlapal grype jelitowa od chorej Oli i dzis wymiotowal 3 razy i mial smierdzace rozeolnienie. Spodobaly mu sie za to szpitalne zabawki i lampa akwarium zmieniajaca kolory. Chyba mu cos takiego bede musiala wstawic w pokoju. W szpitalu dali nam proszki z mineralami uzupelniajacymi diete i kazali duzo pic. Jak narazie mamy wszystko pod kontrola, a Ola wraca jutro do domu.





5 komentarze:

  1. Zdrowia dla małego biedactwa. Taka paskudna pora roku, że wszystkich łapie przeziębienie.

    Zapraszam na swojego bloga i Candy z okazji Dnia Kobiet :)

    ReplyDelete
  2. Dużo zdrowia dla Kubusia ;)) biedny malutki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekuje slicznie. Wlasnie wtulil sie we mnie i usnal pod wplywem goraczki.

      Delete