Moj kochany mezus dokladnie wie jak zadowolic swoja zonke. Dlatego tez na walentynki zafundowal mi nowa soczewke do canona. Moze nie jest to soczewka z najwyzszej polki, ale mnie wystarczy na poczatek. Zreszta dopiero sie przyuczam sztuki fotografowania. Do konca sie nawet nie nauczylam obslugiwac aparatu.
Oprucz tego dostalam nie jeden, nie dwa... lecz trzy bukiety kwiatow, ktore chcialam polaczyc w jeden duzy. Niestety nie zmiescily sie do jednego wazonu, wiec musialam je rozdzielic do dwoch.
0 komentarze:
Post a Comment