Monday, 2 November 2015



Nasze przyjęcie z okazji Halloween które odbyło się w zeszły weekend okazało się wielkim sukcesem. Dzieci wykazały się w tańcach, grze balonami, śpiewem oraz rozsypywaniem popcornu po całej podłodze. Nie no, ale tak na serio, to byłam z nich super dumna. Chodziły od domu do domu i z takim wielkim entuzjazmem pukały w każde drzwi krzycząc "trick or treat". Za każdy otrzymany cukierek ładnie dziękowały i życzyły domownikom Happy Halloween. JJ uzbierał cale wiaderko słodyczy, ale na szczęście w tym roku ucho mu od ciężaru nie pękło. 


Do jedzenia mieliśmy domek z piernika, a do picia truciznę o smaku pomarańczy ;)


Lizaki dyńki i potworki. 


Piernikowe mumie.


Soki marchewkowe ze szkieletowymi słomkami. 


Babeczki z duszkami.



Sałatka owocowa z jogurtem naturalnym o smaku wanilii


























2 komentarze:

  1. heheheh Olek miał taki strój jak mały przystojniak z tym że on za nic nie chcial wlozyć gory :-)
    Extra impreza:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No to mówisz, ze Olek miał taki sam kostium jak Olek (o)

      Delete