Nasze przyjęcie z okazji Halloween które odbyło się w zeszły weekend okazało się wielkim sukcesem. Dzieci wykazały się w tańcach, grze balonami, śpiewem oraz rozsypywaniem popcornu po całej podłodze. Nie no, ale tak na serio, to byłam z nich super dumna. Chodziły od domu do domu i z takim wielkim entuzjazmem pukały w każde drzwi krzycząc "trick or treat". Za każdy otrzymany cukierek ładnie dziękowały i życzyły domownikom Happy Halloween. JJ uzbierał cale wiaderko słodyczy, ale na szczęście w tym roku ucho mu od ciężaru nie pękło.
Do jedzenia mieliśmy domek z piernika, a do picia truciznę o smaku pomarańczy ;)
Lizaki dyńki i potworki.
Piernikowe mumie.
Soki marchewkowe ze szkieletowymi słomkami.
Babeczki z duszkami.
Sałatka owocowa z jogurtem naturalnym o smaku wanilii
heheheh Olek miał taki strój jak mały przystojniak z tym że on za nic nie chcial wlozyć gory :-)
ReplyDeleteExtra impreza:)
No to mówisz, ze Olek miał taki sam kostium jak Olek (o)
Delete