Tuesday, 24 May 2016

BLUEBELL WOODS



Kto by pomyślał, że takie piękne miejsca znajdują się niedaleko od naszego domu. W zeszły weekend wybraliśmy się na spacer do pobliskiego Bluebell Wood. Tak magicznego miejsca nie widziałam już od czasu kiedy ostatnim razem byliśmy w Irlandii. Anglia też może jednak zaskakiwać swą magiczną prezencją.
Dzisiaj pakujemy się i przygotowujemy na naszą kolejną przygodę w Szkocji. Z okazji urodzin taty postanowiliśmy się tam wybrać całą rodziną. Tym razem nie będziemy jednak zwiedzać tylko i wyłącznie Edynburga, a zamierzamy objechać połowę Highlands. W planach mamy Stirling Castle, Fort William, Mallaig, Inverness, Glencoe, Isle of Skye i Edynburg. Podróżowanie z dziećmi i teściami może być jednak dość czasochłonne, bo każdy jednak ma swoje potrzeby więc nie wiemy czy na wszystko starczy nam czasu, tym bardziej że jedziemy tam jedynie na 4 dni. Pierwszą noc zamierzamy spędzić w Edynburgu i Radisson BLU, drugą noc spędzimy w Airsag House ktory znajduje się niedaleko portu, skąd promem wyruszymy na piękną Isle of Sky, na kolejną noc wracamy do Radiison BLU znajdującego się w samym centrum Edynburga na Royal Mile. Już się nie mogę doczekać, więc biegnę pakować dzieci i ładować aparat. 










Tuesday, 17 May 2016

NAUKA MATEMATYKI POPRZEZ ZABAWĘ - WPROWADZENIE ZAGADNIEŃ MATEMATYCZNYCH DLA DZIECI




Już w czerwcu tego roku JJ przekroczy progi szkoły po raz pierwszy na dniach otwartych organizowanych dla nowych uczniów. We wrześniu mój 4 latek zacznie swą przygodę ze szkolą, a co za tym idzie naukę wielu przedmiotów i testy. Aby jak najlepiej przygotować go do szkolnej ławki, jakiś czas temu rozpoczęliśmy naszą "little adventure" z matematyką i poprzez zabawę wprowadzamy ją w życie.
Wszyscy zawsze podkreślają, że system nauczania w Polskich szkołach jest zupełnie inny od tego w U.K. Chciałam się więc przekonać na własnej skórze, a że przydarzyła się sposobność i kursy zostały zorganizowane w mojej okolicy, to nie zastanawiałam się zbyt długo i zapisałam się na Support Your Child's Learning Maths Course, aby zapoznać się ze sposobami nauczania i zagadnieniami, które dzieci kolejno będą poznawać w szkole. Sama nigdy nie lubiłam matematyki, a ślęczenie nad zeszytami i rozwiązywanie działań matematycznych wprawiało mnie o zawrót głowy. Muszę przyznać, że jeśli w szkole zamiast nudnego rozpisywania numerków na kartce, poszczególne zagadnienia wprowadzano by w formie zabawy, to pewnie wszystko wchodziło by mi do głowy o niebo lepiej. 
Już po kilku tygodniach zabawy matematyką widzę u Kuby efekty, a dziś nawet pani przedszkolanka rzucała w tym kierunku kilka pochwalnych uwag. 
Jedną z świetnych zabaw w jakie się bawimy jest gra planszowa, którą przygotowałam samodzielnie. Do jej wykonania wydrukowałam dowolny rodzaj gry planszowej, które możecie znaleźć na stronie thechoolbell <KLIK>. Grę wystarczy pokolorować i przygotować karty, na których  znajdować się będą pytania. Gra jest o tyle dobra, że to my dostosowujemy pytania do poziomu dziecka. Dla tych młodszych, które dopiero zaczynają przygodę z matematyką mogą to być pytania typu: 

1. Policz od 0 do 10
2. Co to za numer?
3. Powiedz ze mną rymowankę

"Dziwny pies" - Wawiłow Danuta
 Jeden, dwa,
 jeden, dwa, pewna pani miała psa. Trzy i cztery, trzy i cztery, pies ten dziwne miał maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, wcale lodów nie chciał jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, wciąż o kości tylko prosił. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, kto z nas kości mu przyniesie? Może ja? Może ty? Licz od nowa - raz, dwa, trzy...


lub

Jak biedronka zgubiła kropki" - Chotomska Wanda
 W poniedziałek bardzo rano Pierwsza kropka wpadła w siano.
 Drugą kropką wiatr we wtorek Grał w siatkówkę nad jeziorem.
 W środę kos dał swoim dzieciom Do zabawy kropkę trzecią.
 W czwartek czwarta z siedmiu kropek W świat ruszyła autostopem.
 Piąta kropka w piątek rano Wpadła w studnię cembrowaną.
 Szóstą kotek wziął w sobotę I nie oddał jej z powrotem.
 A siódma przy niedzieli Spadła w mieście z karuzeli.


ZASADY

Grę rozpoczyna najmłodszy zawodnik rzucając kostką. Jeśli ilość oczek oznacza, że pionek wpadnie na zielone pole, to przechodzimy do kolejnego zawodnika. Jeśli ilość oczek oznacza, że wpadniemy na jakikolwiek inny kolor, to musimy wybrać kartę z tym kolorem i odpowiedzieć na znajdujące się na drugiej stronie pytanie. Jeśli zawodnik poprawnie odpowie na pytanie, to w nagrodę może ponownie rzucić kostką

DO PRZYGOTOWANIA POTRZEBUJEMY

- gry do pobrania <KLIK>
- kostka
- kolorowe karty
- pionki
- odrobina inicjatywy i wyobraźni










Zabawa Kubie  spodobała się tak bardzo, że chce w nią grać codziennie. Do tego wieczorem zabiera grę do swojego pokoju i zamiast książeczki przed snem, wybiera kilka rundek gry matematycznej, a to chyba mówi samo za siebie. 

Friday, 13 May 2016

SKEGNESS




Nareszcie w UK zrobiło się ciepło i możemy korzystać z tych pięknych wiosennych wypadów poza miasto. W zeszłą niedzielę zanotowano najgorętszy dzień w roku, bo w Londynie było aż 27 stopni, a  u nas 25. Nie chcąc więc siedzieć z dziećmi w upalnym mieście, wymyśliłam wycieczkę nad morze. JJ nad Angielskim morzem nie był już sporo czasu, więc zapomniał już jak to wszystko wygląda. Początkowo upierał się by jechać nad Polskie morze, bo je cyt. "kocha najbardziej", ale wyperswadowaliśmy mu to tłumacząc, że musielibyśmy najpierw kupić bilety lotnicze, pakować walizki i zajęło by to cały dzień. 
JJ po przyjeździe na miejsce szybko zmienił zdanie i widząc wszystkie atrakcje dla dzieci jakie serwuje Skegness, nie chciał wracać do domu i stwierdził, że chce tam jeździć codziennie. Początkowo pobawiliśmy się w wielkiej piaskownicy, znaleźliśmy muszelki, zjedliśmy lody na molo, a potem oddaliśmy się świetnej zabawie w wesołym miasteczku. Nad samym morzem trochę wiało, więc Gracelyn nie była oczarowana. Był to jej pierwszy kontakt z morzem , ale poza uczuciem ciepłego piasku pod stopkami nie mogla skorzystać z atrakcji tak jak my. 
Podobno nad morzem można zjeść najlepszą porcję fish & chips jaką można dostać w UK, więc nie mogliśmy sobie odmówić tradycyjnego nadmorskiego przysmaku. Szkoda tylko, że zapomniałam o przejażdżce osiołkiem, bo ciekawa byłam reakcji JJ'a. Będę sobie musiała zapamiętać i kolejnym razem osiołkowi się już nie upiecze. 

























Tuesday, 10 May 2016