Dzisiaj wybralismy sie do centrum Nottingham na organiwany tam w tym roku "Dzien Sil Zbrojnycch". Byla parada, pokazy samolotow, mozna bylo zasiasc i przekonac sie jak to jest w czolgu, czy helikopterze chinook, poogladac wystepy prezentowane na scenie, lub pokazy artylerii konnej. W kazdym roku organizowane sa w innym miescie i Sily powietrzne, Marynarka Krolewska i Armia przygotuwuja wielki pokaz swoich zasobow. Jest to mozliwosc zobaczenia jak to wszystko wyglada od podszewki i spedzenia czasu z rodzina. My zabralismy ze soba kuzynostwo Kuby i powiem Wam szczerze, ze oczy musialam miec dookola glowy przez doslownie caly dzien. Dzieci po zobaczeniu balonow, wanu z lodami czy straganu z zabawkami traca jakiekolwiek instynkty samozachowawcze i jak lunatycy biegna w wyznaczonym przez oczy celu. Miss P. o maly wlos nie wpadla nam do brodzika z woda, a Kuba biegl w jego strone nie liczac sie z kosekwencjami chodzenia caly dzien w mokrych ubraniach. Mr. S. z kolei biegal jak szlony i trzeba go bylo co chwile wolac na opamietanie. Jak by to wygladalo jak bysmy wrocili do domu bez jednego dziecka i z dwoma kompletie mokrymi.
Dzieci obmyslily swoj wlasny plan na dzien:
- lody
- balony
- zabawki
- plac zabaw
- przejazdzka w czymkolwiek sie da
- Mc Donalds
Trzeba wiec bylo konsekwentnie zrealizowac wszystkie zyczenia z listy. Po przyjsciu do domu bylismy tacy wykonczeni, ze ja z Kuba poszlismy sie kimnac do lozka, a tatus na kanape.
Kuba:
Sweter - Peacocks
Spodnie - Next
Buty - Peacocks