W poniedzialek byl u nas "bank holiday", czyli dzien wolny od pracy. Jesli chodzi o nazwe, to pochodzi ona z czasow kiedy to poraz pierwszy zostal wydany akt uznajacy dni wolne od pracy i zamkniecie w tych dniach bankow. Wszystko to dzialo sie od 1871 kiedy zaczeto legalnie uznawac dni zamkniecia bankow. Zaczelo sie od czterech dni, a obecnie jest ich w Anglii 8:
- Wielkanoc
- 1 styczen
- ostatni poniedzialek maja
- ostatni poniedzialek sierpnia
- 16 czerwca - dzien ojca
- 25 grudzien
- 26 grudzien
- 12 lipiec - bitwa pod Boyne
Ja pracowac w bank holiday musialam, ale zaraz po ciezkim dniu w pracy zaproszeni bylismy na BBQ do tesciow. Bawilismy sie swietnie, ale najbardziej co nas zszokowalo, to Kuba tanczacy z pokazywaniem i spiewaniem piosenke "The wheels on the bus". Kuba spiewal "bip bip bip" " shh shh shh" "swish swish swish" , "wa wa wa" i "clink clink clink" i pokazywal jak naciska na horn i jak robia wycieraczki wymachujac raczkami. Jak na roczne dziecko, to swietnie mu to wychodzi. Mamusia jest z niego bardzo dumna.
Outfit:
Kapelusz - H&M
Koszula - H&M
Szorty - H&M
Buty - H&M